niedziela, 29 marca 2009

ZA CHWILĘ DALSZY CIĄG PROGRAMU Część pierwsza

W dniach 04-18.04 robię sobie przerwę w prowadzeniu bloga gdyż raczej nie będę miał internetu bo wybieram się do Polski na wakacje - wszystkie linki oczywiście będą działały normalnie. Ja w tym czasie postaram się coś tam pozgrywać i wysępić trochę kaset od znajomych, jednak źródła padają jak muchy. Jeśli ktoś z was zgra coś fajnego może linki umieszczać w komentarzach pod postami lub wysłać mi na maila. Ja potem ładnie to uporządkuje i będą piękne posty. Wasza muzyka na moim blogu - taka parafraza dennego hasła z jakiejś badziewiastej stacji radiowej 'wasza muzyka w naszym radiu'.
Na pocieszenie nowa wersja utworu zespołu BRAK Miejski park, którą Ziemowit obecnie Kosmofski umieścił na swojej ostatniej płycie. Pogo!


*****

Kosmofski - Miejski park
download



środa, 25 marca 2009

ENKLAWA To ludzie ludziom zgotowali ten los

Fragment reportażu z Jarocina 85 - Mirosław Kowalski, Jazz Forum 1985:

Największy oryginał - wokalista Enklawy - najpierw w konwencji horror-rocka krzyczał "Młoda matko, podła matko! Nie zabijaj!", później płynnie zmieniając temat podkreślił swoja dezaprobatę wobec zbrodni hitlerowskich. "Czy pamiętasz imię twoje?" - pytał dzieci z wytatuowanymi numerkami bawiące się w cieniu obozowych drutów. Było sympatycznie, gdy wyśpiewywał rozkaz Himmlera, ale kiedy wspominał o wciąż wiszących nad światem "czarnych wronach faszyzmu", powiało grozą. Mimo heroicznego zaangażowania nie wróżę jednak temu zespołowi większych sukcesów na postępowej scenie antyfaszystowskiej. Kierunek natarcia właściwy, ale muzyka jakby trochę dekadencka. No i te czarne punkowskie ubranka... W takim stroju na żaden festiwal pieśni zaangażowanej nie puszczą. To, że Enklawa znalazła się w gronie laureatów, a nie w chłodnych murach szpitalnych, wystawia marne świadectwo oklaskującej ją widowni. Sprawdza się stara teza, że tekst w muzyce pełni często role ornamentu.


Zespół mimo wszystko został jednym z laureatów FMR Jarocin 85 a także zagrał tam rok później. W 86 roku przed występem Enklawy w koncercie finałowym Walter Chełstowski powiedział, że nie będzie odpowiadał za to co się stanie, gdy zespół zagra utwór Enklawa. No i chłopaki go nie zagrali...

nie jestem w partii /ani w kluntkach /nie będę waszym cieniem
nie jestem debilem /nie jestem idiotą /nie jestem zagrożeniem
ja jednostka /ja enklawa /bez systemu i /bez prawa
dzisiaj mówię /to co myślę /dzisiaj robię to co chcę
dzisiaj zamkną /mnie w areszcie /jutro armia wezwie mnie
ja jednostka...




Enklawa pochodziła oczywiście z Ełku i miała próby w Klubie Kultury Kolejarza. Nikt im nigdy nie zaproponował żadnych nagrań więc i takowe nie istnieją. Koncerty grali chłopcy głównie w Ełku i okolicach. Enklawa rozpadła się w 1987 roku i tradycyjnie pomogło w tym Ludowe Wojsko Polskie. Muzycznie grupa zaliczana jest podobno do zimnej fali ale z taką ostrą punkową zadziornością.



Do posłuchania koncert z Jarocina 86, jakość nienajlepsza niestety ale dotąd nie wypłynęły chyba nigdzie żadne nagrania z konsolety. Wydaje się to dziwne bo grupę z tak kontrowersyjnymi dla wielu tekstami na pewno ktoś musiał zarejestrować w Jarocinie.

p.s.

Jeszcze link do koncertowej kasety Enklawy, która jest na blogu Fakira o tutaj.

*****


Enklawa - Jarocin 86
download albo ...




wtorek, 24 marca 2009

GARAŻ W LEEDS Przerażenie przed śmierci oddechem

Garaż w Leeds - kolejny zapomniany przedstawiciel polskiej zimnej fali. Zespół o którym praktycznie nie ma nigdzie żadnych informacji. Wiadomo, że powstał na gruzach grupy Nowy Horyzont. Po rozpadzie Garażu do reaktywowanego Nowego Horyzontu przez pierwszego gitarzystę Bohdana 'Żabę' Lewandowskiego dołączył także wokalista Adam Białoń. Skład Garażu z Leeds z 86 roku to Marian Michalski dr • Czajkowski Andrzej g • Białoń Adam voc • Zając Adam g • Lyszczyna Leszek bg.

Zdjęcie pochodzi z festiwalu Poza Kontrolą 86 i wykonane zostało przez Mirka Makowskiego. Do posłuchania tylko trzy utwory ale to bardzo dobre i zimne utwory - dwa z demo i jeden koncertowy. Może ma ktoś więcej nagrań zespołu lub bardziej szczegółowe informacje o grupie?

Jeszcze notka o grupie z folderu Jarocin 86:
Muzycy chcą by słuchać ich tekstów, muzyki (a także obrazów - przezrocza) uważnie, bo wyraża ich cale NIE, TAK, NIE WIEM dla i wobec świata. Kto był w Gdańsku na Festiwalu Filmów Krótkometrażowych, mógł już tam usłyszeć i obejrzeć ten śląski zespół.

*****

Garaż z Leeds
download albo download



LUMPERSI Wczoraj rewolucja dzisiaj prostytucja

Lumpersi to warszawska grupa założona przez byłych członków grupy TZN Xenna czyli Zygzaka, Falkonetiego i Dynię. Grali między innymi na Róbrege 90. Zygzak wcześniej po rozpadzie Xenny prowadził jeszcze grupę The Klaszcz. Żadna z tych kapel nie przebiła jednak popularności Xenny a ich utwory są mało znane.


Fragment relacji Pietii z koncertu Lumpersów z QQRYQ nr 15:

"(...) Na pierwszy ogień LUMPERSI, czyli unia warszawsko-raszyńska, nowa kapela gości z XENNY. Zagrali dobry koncert z dużą swobodą na scenie, jednak lata doświadczenia robią swoje. Sama muzyka dość tradycyjna - stary, dobry, mocny punk miejscami z inklinacjami bardziej czadowymi lub rockandrollowymi. Fajne teksty, szczególnie ten o handlowych wyprawach Polaczków do Berlina. Jednak rewelacja to nie jest, ot przyzwoita kapela. Przyjęci zostali dobrze, wkurwiające jednak było panoszenie się rożnych macho manów na sali.(...)"


Wszystkie zdjęcia z koncertu w Zgorzelcu autorstwa Dzidka.




*****


Lumpersi - Demo 90
download


Lumpersi - Róbrege 90
download









piątek, 20 marca 2009

1984 Specjalny rodzaj kontrastu

Zespół 1984 powstał Rzeszowie w "orwelowskim" 1984 roku z inicjatywy Piotra "Mizernego" Liszcza i Krzysztofa "Bufeta" Bary, którzy tworzyli wcześniej z Pancernym grupę Modeln. Nazwa zespołu była zaczerpnięta z tytułu płyty Van Halen 1984. Dziennikarze jednak przekonani byli, że ma związek z książką Orwella '1984'. Zespół po zapoznaniu się z tą pozycją szybko podpisał się pod nią czego rezultatem był utwór Ferma hodowlana. 1984 zadebiutował na lokalnym przeglądzie "Rock Plus" w Rzeszowie. Już ten pierwszy występ spowodował spore zainteresowanie zespołem, a gościnny udział drugiego wokalisty /Roman "Smutny" Rzucidło - Restrykcja, a później Noah-Noah i Aurora/ miał zaowocować późniejszą jego współpracą jako głównego wokalisty. Pierwszy skład zespołu to: Piotr "Mizerny" Liszcz - gitara , Krzysztof "Bufet" Bara - vocal, Wojciech "Pancerny" Trześniowski - bass, Leszek Cielak - drums. W tym składzie odbyła się pierwsza sesja nagraniowa dla Radia Rzeszów (02.05.1985), w trakcie której zostały zarejestrowane: "Rapsodia", "Teologie", "Dwie chwile", "Sny 84" i "Zielony świat". Wtedy też współpracę z zespołem rozpoczął Maciek Ćwiek - gitara akustyczna. Pod koniec kwietnia następuje pierwsza zmiana personalna: za perkusją "Złotego" zastępuje Janusz "Borys" Gajewski. Następnie na początku maja do zespołu dołącza drugi wokalista - Roman "Smutny" Rzucidło. W tym składzie 1984 występuje na wspomnieniowym koncercie pt. "Breakout wraca do domu" (25.05.1985). W lipcu, na skutek nieporozumień, od zespołu odchodzą: "Bufet" i "Smutny". Nowym wokalistą zostaje Paweł "Tschester" Tauter (ex-Blind Eyes).


Już w tym składzie powstają najważniejsze w dorobku grupy utwory: "Specjalny rodzaj kontrastu", "Tu nie będzie rewolucji" i "Biała chorągiewka". Przed Jarocinem 85 niespodziewanie powraca do grupy "Smutny" i w tym składzie zespół występuje przed jarocińską publicznością, jak również później na Róbrege (namiot Intersalto w Warszawie w ramach III Grand Festiwalu) i Poza Kontrolą. Zespołowi towarzyszy na nich ponadto Maciek Miernik (git. akustyczna), na co dzień muzyk Restrykcji, a później Noah-Noah i Aurory, który zastąpił Maćka Ćwieka. W 1985 r. menadżerem grupy zostaje Jacek "Broda" Szner, autor trójkątnego logo zespołu. Jest nim do 1987 r., a następnie jego miejsce zajmuje Seweryn Reszko (87-89) Zespół zostaje zauważony przez Program III PR i w jego studiu nagrywa kolejne utwory: "Specjalny rodzaj kontrastu" i "W hołdzie fanatykom marszu", znany również jako "Idziemy".


W połowie stycznia 1987 do zespołu powraca Paweł "Czester" Tauter. Odbywa się kolejna sesja radiowa, tym razem dla Rozgłośni Harcerskiej, w wyniku której zostają zarejestrowane cztery utwory: "Ferma hodowlana", "Sztuczne oddychanie", "Wstajemy na raz, Śpiewamy na dwa" i "Radio niebieskie oczy Heleny". Są one następnie prezentowane na antenie Rozgłośni, gdzie cieszą się sporym powodzeniem. Zespół przygotowuje nowy materiał pt. "Czas pokonanych", który jest następnie prezentowany na koncertach i w Jarocinie '87. Jego prapremiera odbywa się 25 kwietnia w katowickim klubie "Akant".

Na przełomie 1987-1988, na zamówienie Klubu Płytowego Razem, został zarejestrowany w RSC Studio w Rzeszowie album "Specjalny rodzaj kontrastu". Jednak płyta ta się nie ukazała, choć muzycy starali się ją później wydać w firmie Rogot. Niestety, jak to często wówczas bywało , materiał "zaginął" - światło dzienne ujrzał dopiero w 2003 r., wydany na płycie kompaktowej przez Boofish Records na podstawie zachowanych, zremasterowanych kopii. W 1988 r. utwór "Sztuczne oddychanie" został umieszczony na składankowej płycie "Radio nieprzemakalnych".
Pierwszą "płytą", której doczekał się zespół, był singiel Tonpressu z utworami "Tu nie będzie rewolucji" i "Krucjata", śpiewanymi jeszcze przez "Smutnego". Pierwszy z nich stał się sporym "przebojem", trafiając na listę przebojów PR III i na pierwsze miejsce listy przebojów Rozgłośni Harcerskiej. Na przełomie 1987-88 roku zespół przeszedł kolejne zmiany personalne. Najpierw odszedł Janusz Gajewski, którego zastąpił Darek "Czarny" Marszałek, potem Wojtek Trześniowski, którego zmienił Marek Kisiel (wcześniej No Smoking), a następnie Paweł Tauter wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Od tego momentu obowiązki wokalisty przejął "Mizerny" i trwa tak do dzisiaj.

W 1989 r. zespół rejestruje "na żywo" w Klubie Studenckim "O To Chodzi" materiał pod tytułem "Anioł w tlenie", który ukazuje się najpierw na kasecie (94), a następnie na kompakcie (96r). W latach 1989-94 zespół występował w Jarocinie, gdzie sprzedawane były kasety "Why Not" (89) i "Three Faces" (90). Prawdziwy debiut fonograficzny odbył się dopiero w roku 1991, kiedy to Niezależna Fundacja Radiowo-Artystyczna Hit Records wydala album "Radio niebieskie oczy Heleny". Muzyka, która się na niej znalazła, przedstawia zespół w różnych odsłonach, zawiera zarówno utwory pochodzące z początków działalności, jak i zupełnie premierowe. Również w 1991 r. na kasetowej składance "Fala 3" ukazała się angielska wersja "Fermy hodowlanej" ("Animal Farm"), nagrana jeszcze z Tauterem. Utwór ten zarejestrowany został na zamówienie Johna Peela z Radio One (UK).


W 1995 r. do grupy powrócił "Pancerny" (bg), który zastąpił Marka Kisiela (wyemigrował do USA), w 1996 r. miejsce "Czarnego" zajął Grzegorz Wesołowski (dr), a następnie Ziemowit Nyzio.
W 1999 r. wzrosła aktywność 1984 - zespół wystąpił m.in. na festiwalu Castle Party (w składzie: Ziemek Nyzio (dr), Paweł Pucek (git), Andrzej Paprot (git), Piotr Liszcz (bg,vocal), gdzie zebrał bardzo dobre recenzje oraz na warszawskiej Vampirze (26.10.1999 r.), gdzie również się podobał (tym razem w składzie: Ziemek Nyzio-dr, Darek Marszałek-dr, Paweł Gawlik-bg, Paweł Pucek-git i Piotr Liszcz-git,voc). Grupa rozpoczęła też w 1998 r. nagrywanie nowego materiału na płytę. Utwory "Ćma", "Siedem", "Zimna kraina" czy "Plastikowy ocean" zapowiadały ciekawy album...


Na 21 czerwca 2001 r. został zapowiedziany urodzinowy koncert 1984 i Wańki Wstańki pt. "18 lat miłości i nienawiści". Miał się on odbyć w studenckim klubie "Plus" w Rzeszowie, od którego, jak pamiętamy, wszystko się zaczęło. Niestety w ostatniej chwili koncert został odwołany...
Na początku 2003 r. zespół wznowił próby w składzie: Piotr Liszcz, Wojtek Trześniowski i Darek Marszałek. 7-go czerwca wystąpił na okolicznościowym koncercie w Galerii OFF w Warszawie z okazji 40. urodzin Piotra Pawłowskiego (z Made in Poland). W listopadzie 2003 r. ukazał się na płycie kompaktowej pierwszy materiał grupy pt. "Specjalny rodzaj kontrastu". Został on wydany przez rzeszowska firmę Boofish. W ramach promocji tego albumu odbył się 29 listopada koncert w Radiu Rzeszów, który został zarejestrowany i następnie wyemitowany na antenie i w internecie. Występem tym 1984 wznowiło regularną działalność koncertową.


Zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony 1984. Utwory z Zalesia może nie idealnej jakości ale warte posłuchania.


*****

1984 - Why Not
download

1984 - Live Zalesie 86
download




wtorek, 17 marca 2009

NO SMOKING Unreleased + Jarocin 88

Kaseta rzeszowskiego No Smoking 'Unreleased' którą kiedyś udostępnił 'trisme' a zaginęła gdzieś tam w księdze gości - jeszcze raz dzięki. Bonusowo utwór 'Zieleń'. Cóż, polski Alien Sex Fiend skrzyżowany z Laibachem...?



Dodatkowo koncert No Smoking z Jarocina 88 który zgrał e_deck.
Podziękowania oczywiście.



*****


No Smoking - Unreleased
download

no smoking - jarocin 88
download



niedziela, 15 marca 2009

PUDELSI Dmuchaj Reaganowi w kasze, jego dzisiaj jutro nasze

Zespół Pudelsi powstał w 1986 roku. Stało się to po tragicznej śmierci lidera grupy Düpą Piotra Marka. Do pozostałych muzyków "Düpą" czyli: Pudla, Franza Dreadhuntera, Przesławnego Potoczka, Hajdasza syna Hajdasza dołączył Maciej M. Maleńczuk – zwany Człowiekiem o Trzech Twarzach. W początkowych latach zespół kontynuował twórczość Düpą i w większości opierał się na tekstach Piotra Marka - poety, muzyka, największego krakowskiego fana Franka Zappy, fotografa i przede wszystkim genialnego malarza symbolisty lub jak niektórzy wolą surrealisty, który wywarł trwały wpływ na środowisko krakowskiego podziemia intelektualnego, z którego wywodzą się m. in.: Püdelsi, John Porter, Maanam.


„Naszym credo było kpiarstwo. Piotr był wielkim kpiarzem i w głębi duszy kpił ze wszystkiego. Widać to było w jego zachowaniu i w jego tekstach" jak powiedział Potoczek.

Zespół już w 1986 r. został laureatem Jarocina. W 1987 r. zespół nagrał płytę "Kora - Püdelsi - Bela Pupa" z Korą Jackowską. Rozstania i powroty - tak najłatwiej opisać burzliwą historię zespołu, gdzie nieustannie zmieniali się muzycy z wyjątkiem Andrzeja "Pudla" Bieniasza i Franza Dreadhuntera, który mówi, że w tym właśnie tkwi siła Pudelsów, a naszych płytach jest wszystko: od metalu do symfonii, a wszystko przyprawione sosem a'la Pudelsi, z kpiarskim zacięciem i przymrużeniem oka. Viribus Unitis (1996), Narodziny Zbigniewa (Püdelsi grają Düpą) (1997), Psychopop (1999), Wolność słowa (2003), Jasna Strona - Legendarni Pudelsi 1986 -2004 (2004), Zen (2007) to płyty dziwne, ciekawe, zaskakujące, nigdy nie przechodzące bez echa i osiągające status "złotych". Od grudnia 2005 roku funkcję wokalisty w zespole pełni Szymon Goldberg– artysta plastyk, kompozytor i autor tekstów.


Do posłuchania koncert z 1987 roku. Wszystkie fotki by Mirek Makowski.

*****

Pudelsi - Live 87
download





środa, 11 marca 2009

PATOLOGIA CIĄŻY Trzeba nakraść jeszcze więcej

Zespół pochodził z podlubelskiego Świdnika. Założony przez Marka Banaszewskiego i Michała Karasińskiego. Początki kapeli to próby w dwu-osobowym składzie, na domowym sprzęcie składającym się z takich wynalazków jak pożyczona gitara podłączona do magnetofonu szpulowego ZK 140, który udawał skrzyżowanie fuzza ze wzmacniaczem. Do tego kartonowe pudełka jako atrapy perkusji i okazjonalne przeszkadzajki w postaci talerzy kuchennych. w takich warunkach powstały pierwociny późniejszych kawałków. Pierwsze poważne próby miały miejsce w pralni bloku, w którym mieszkał wokalista, w lecie 1982. Ściągnęli tam wszystko co tylko mogło udawać sprzęt kapeli. Ponieważ zachowywali się głośno, to pewnego razu złośliwy sąsiad zamknął ich podczas próby na kłódkę. Oswobodziła ich dopiero interwencja kumpla uzbrojonego w piłkę do metalu. Jesienią 1982 Patologia załapała się na próby w klubie studenckim "Medyk". Grali wtedy w składzie: Marek "Banol"-voc, Michał Karasiński-git, chórki, Andrzej "Misiek" Makara-bas i Jarek-dr (po jakimś czasie zastąpiony przez Kubę Majerczyka ex-Defloracja).

Po trzech tygodniach prób na Eltronach odbył się żenujący koncert na otrzęsinach. Ważne że pierwszy. Szczytowy okres działalności Patologi Ciąży to 1983 rok. Sporo występów, nagrywane na koncertach i próbach kasety, przegrywane z kasprzaka na kasprzaka docierają do wielu ludzi. Nagrodzeni przez publiczności na rockowym festiwalu w Białymstoku. Następnie koncert "Punk Zadyma"(25.II.83) z nowym basistą Markiem Kruszelnickim - Kruchym, "Punk O'Clock"- Patologia grała wtedy już z drugim gitarzystą Arkiem Smykiem. Następnie "Lublin Actions" koncert zainicjowany przez sam zespół , ale zorganizowany przez agencję koncertową Alma Art. Impreza odbyła się w Domu kultury "Kolejarz" W dniach 15-16 grudnia 1983. Patologia zagrała drugiego dnia obok Kultu, Abaddonu, oraz Dezertera. Próby dostania się do Jarocina zakończone niepowodzeniem. Najpierw nie zdążyli wysłać kasety, potem był plan awaryjny by pojawić się na dniach otwartych i w taki sposób dostać się na festiwal. Niestety nie wszyscy członkowie dotarli i w Jarocinie ostatecznie nie zagrali.

Utwór "Teheran" pojawił się w audycji "Radio Młodych" lubelskiej rozgłośni jako zapowiedz "Lublin Actons". Kawałek ten usłyszał Jurek Janiszewski znany działacz ówczesnego światka rockowego. Prowadził on lokalną listę przebojów na której zaczął pojawiać się utwór Patologi "Biała grzywa" - kawałek był czytelnym szyderstwem z Grzegorza Ciechowskiego - lidera Republiki jednego z ówczesnych podstawowych idoli młodzieżowych PRL. Miały miejsca przymiarki do nagrania studyjnego materiały. Jednak wkrótce Janiszewski wyleciał z radia z "powodów politycznych" a lubelskie "Studio System" zostało zamknięte. Jesień 1984 to końcówka istnienia Patologii Ciąży. Najpierw zostali wyrzuceni z klubu "Medyk", potem coraz większy marazm, tłuczenie tych samych kawałków w oczekiwaniu na nagrania, które nigdy nie miały nadejść. Wreszcie kolejni członkowie zaczęli zakładać rodziny, gitarzysta sprzedał gitarę, wszyscy zaczęli myśleć o "poważniejszych" sprawach. Czas istnienia Patologi Ciąży dobiegł końca.

Zespół reaktywował się parę ładnych lat temu trochę w innym składzie i pod skróconą nazwą Patologia. Nagrał dwie płyty, na pierwszej znalazło się kilka starych numerów z tamtych czasów. Do posłuchania 20 utworów z demo 84 i koncertu z Punk Zadymy w Lublinie z 83 roku. Jakość pewna jest zachowana ale efekt mp3 słyszalny.

*****

Patologia Ciąży - demo84/live83
download



poniedziałek, 9 marca 2009

BIKINI Idę samotny ulicą mego miasta

Toruński zespół Bikini został założony po odejściu Zbyszka Cołbeckiego z Rejestracji Przedpoborowych (późniejsza REJESTRACJA) na jesieni 1981. Pierwsze trzy próby odbyły się w piwnicach budynku Starej Od Nowy w dniach 11, 12 i 13 grudnia. Klub Od Nowa z powodu stanu wojennego został zamknięty. Do kolejnej próby upłynęło kilka dobrych miesięcy. W międzyczasie Zbyszek dokonał paru zmian personalnych i na wiosnę Bikini ruszyło w składzie. Zbyszek Cołbecki -git,voc, Tomek Wiśniewski -dr, Andrzej Czarnecki -bass i chórek dziewczyn, popularnie zwanymi "Kaczkami" czyli Ania Kamińska (późniejsza żona Kazika), Violetta, (późniejsza żona "Jeżyka" z Brygady Kryzys) i nieżyjąca już Beata Wieczerzak.

Plotka głosiła, że nazwa kapeli BIKINI była prezentem urodzinowym dla Zbyszka od Grzegorza Ciechowskiego. Faktycznie nazwę wymyślił jego przyjaciel - Max. Zespół brał udział w dwóch Festiwalach w Jarocinie, grał w Brodnicy. Miał koncerty w Warszawie, Słupsku i oczywiście Toruniu. Na jednym z koncertów w warszawskiej Rivierze-Remont grał jako przedgrupa dla EXODUS. Wygrywał festiwale w Jarocinie i Brodnicy, jego nagrania leciały w radio, nawet zrobił demo.

Cztery nagrania zostały dokonane w studio w Klubie Morskim. Kolejnych nagrań dokonał w Radio Bydgoszcz jednak materiał nie został nigdy wykorzystany. Grupa rozpadła się późnym latem 1983 roku, Zbyszek jeszcze parę razy próbował reaktywować zespół w różnych składach, jednak nic nie powtórzyło oryginalnego BIKINI. Ostatnia próba wskrzeszenia zespołu była w 2007 roku kiedy to zarejestrowano utwór 'Taka dupa' napisany jeszcze przez Zbyszka kiedy grał w Rejestracji. Nota bene utwór całkiem odmienny od tego co Rejestracja grała później.

Nowa wersja 'Nocnych ulic' jest na płycie 'Zakazane piosenki' wydanej przez Strachy na Lachy.



Warto bliżej przyjrzeć sie Zbyszkowi Cołbeckiemu gdyż to dosyć ciekawa postać jest. Ostatnio zdobył wielką popularność jako Ziggy Dust czyli Tańczący Śmieciarz z Londynu. Od lipca 2008 roku film na Yuotube obejrzało ponad 440 tysięcy internautów. Ludzie przyjeżdżali do dzielnicy Chiswick z całego miasta, aby zobaczyć jego popisy. Jakiś czas temu Ziggy na stałe wrócił do rodzinnego Torunia.

Lider Bikini nie potrafi nigdzie na długo zagrzać miejsca. Przed pobytem w Anglii podróżował po Hiszpanii. Żonglował tam w cyrku, opiekował się psami w schronisku, zbierał owoce, malował domy. Pomimo że deklaruje swoją miłość do Torunia, wkrótce chce przenieść się do Warszawy, gdzie będzie kontynuować swoją muzyczną przygodę.

- Ostatnio kupiłem nawet nową gitarę. Chciałbym na niej nagrać zbliżoną do oryginalnej wersję „Nocnych ulic” oraz nowe piosenki. Ciągnie mnie do muzyki - mówi. - Na razie, jak każdy emigrant, chcę załapać się na abolicję podatkową i marzę o tym, aby mieć gdzieś wreszcie swoją bazę. Polska jest jednak bardzo drogim krajem.

Do posłuchania utwory z Jarocinów 82/83, dema 83/96, Torunia, studia 2007 itp. Jakość od tych gorszych do tych lepszych ale bez bólu.


sobota, 7 marca 2009

INSTANT ART Put It On, Darling

Artykuł Macieja Chmiela z warszawskiej Wyborczej(nr 234 z 6.10.93):

Jeżeli traficie na występ zespołu, którego członkowie mają ciała pokryte farbami, jeśli muzyce towarzyszy pokaz slajdów i filmów wideo, a dźwięki docierające do waszych uszu znajdują się na granicy słyszalności i genialności, to z pewnością jest to koncert grupy Instant Art.

"To nie jest koncert, to pokaz" - zaprotestowałby z pewnością Jerzy Caryk, założyciel i lider zespołu, absolwent Wydziału Grafiki warszawskiej ASP. Istotnie, w czasie występów Instant Art, awangardowej formacji rockowej, sztuki wizualne i muzyka nakładają się i uzupełniają. Slajdy rzutowane są na siatki ustawione w ten sposób, by stworzyć wrażenie trójwymiarowości, a współpracująca z Instant Art grupa Aktywna Telewizja emituje enigmatyczne ejakulacje wizyjne.

Zespół Instant Art zawiązał się jako duet w 1986 roku. Jerzy Caryk i inżynier Krzysztof Żukowski byli już wcześniej (choć nie równocześnie) członkami grupy Radio Warszawa. Ta legendarna formacja uważana jest za polski odpowiednik The Residents.

Caryk i inżynier Żukowski na początek postanowili budować swoją tożsamość przez nawiązanie do twórczości grupy This Heat. Ten okres dokumentuje kaseta "Dialogi i Pieśni Masowe". Drugą edycję "Dialogów..." tworzy już trio. Nowym członkiem grupy zostaje elektronik Ryszard Rogocki. W tym składzie Instant Art wyjeżdża w czerwcu 1991 roku na stypendium do Holandii, czego efektem jest studyjna kaseta "The Wormy Love", wideoklip do piosenki "Half Live, Half Love" oraz dwa 20-minutowe filmy wideo emitowane symultanicznie jako część instalacji prezentowanej w Wiedniu we wrześniu 1991 roku.

Sukcesy twórcze nie przekonały jednak melancholijnie nastawionego do rzeczywistości inżyniera Krzysztofa Żukowskiego, który postanowił odejść z zespołu. Ten bolesny cios nie załamał pozostałych członków grupy. Znów jako duo tworzą muzykę do filmu "Pustynia" Marii Poszwińskiej, a Jerzy Caryk jako U-reC wydaje dwie solowe kasety. Druga z tych kaset "Opus Numero Uno" zawiera syntezatorowy pastisz rozmaitych gatunków i stylów muzycznych.


Put It On, Darling wydany przez Obuh Records w 1994 roku to pierwszy, dotąd niepublikowany materiał (1986) warszawskiej grupy powstałej na gruzach legendarnego RADIO WARSZAWA. Niezwykły ciąg kalejdoskopowych utworków - groteska, ironia, duch niezapomnianych The RESIDENTS. Prawdziwie ekscentryczny zacier znad Wisły!


*****

INSTANT ART Put It On, Darling
download





czwartek, 5 marca 2009

CORPUS X Zabili mnie

Corpus X był ze Szczecina i grał w okolicach roku 82. Jego głównym liderem był Zdzisław Jodko czyli Dzidek, obecnie znany jako wydawca Garażu czy z firm Jimmy Jazz, Rockenroller. Za największy sukces grupy pewnie można by uznać udział w Jarocinie 82 i puszczenie dwóch utworów w radiu - Zabili mnie i Dlaczego ja. Muzycznie Corpus X był mieszanką punka, fali i reggae choć jak sami się określali byli pierwszą polską kapelą grającą ska. Miejscami trochę kojarzą mi się z dokonaniami Kryzysu ale zespół miał swój własny niepowtarzalny styl i szkoda że nie nagrał nawet singla. Utwór 'Dlaczego ja' został ostatnio skowerowany przez Strachy Na Lachy na płycie 'Zakazane piosenki'.

Jeszcze notka z Folderu Jarocin 82:
CORPUS X wywodzi się z muzyków działających w szczecińskim środowisku nowofalowym. Zespól powstał w grudniu 1981 roku. ... odbył się tajny koncert dla skromnej grupy fanów. Koncert oficjalny nie odbył się z powodu przeciwdziałania wrogiego obozu, jakim było grono pedagogiczne szkoły... piszą o swoich kłopotach, towarzyszących im w tym czasie. Obecny skład grupy tworzą: Paweł Dąbrowski - gitara basowa, Artur Adamowicz - perkusja, Zdzisław Jodko - śpiew, Andrzej Nowacki - gitara, śpiew, Krzysztof Bilbin - gitara i Misiek - saksofon.

 CORPUS X - Koncert w gdańskim Akwenie (1983)

*****

Corpus X - dokument

wtorek, 3 marca 2009

IVO PARTIZAN Dlaczego tak smutno gram?

Ivo Partizan - jeden z czołowych przedstawicieli polskiej zimnej fali. Powstał w 1984 roku w Mogilnie na bazie punk rockowej formacji Bunkier. Dokładna data rozpadu grupy nie jest znana, mówi się o roku 1987. Wtedy mało która kapela tak grała, największą popularnością wśród młodzieży cieszyła się muzyka punkowa. Nawiązania do Iana Curtisa i Joy Division popularne w naszym kraju stały się nieco później. W sumie niewiele można powiedzieć o kapeli jaką był Ivo Partizan. Kontrowersyjna nazwa, zaczerpnięta od imienia przywódcy komunistycznej partyzantki na terenie Jugosławii Ivo Loli może podkreślać korzenie punk rockowe zespołu. W 1985 roku zespół wysyła kasetę z nagraniami na przegląd w Jarocinie i dostaje się do najlepszej 10 zespołów tamtego festiwalu. Debiut więc bardzo udany, w pamięć uczestników tamtej imprezy zapada utwór z którym zespół będzie do końca swojej działalności kojarzony. Oczywiście chodzi o „Jozefa Mengele”. Tekst napisany pod wpływem śmierci doktora w Ameryce Południowej, staje się przedmiotem wielu kontrowersji w komunistycznym kraju. O sukcesie "świeżego" Ivo Partyzan rozpisywały się ogólnopolskie czasopisma - Mimo sztywnych założeń, zespół tworzy muzykę pozwalającą mieć nadzieję, że przełamie barierę odgradzającą go od własnego, a nie narzuconego przekazu - komentowano w magazynie Non Stop. - Do głosu doszła refleksja - pisze Sztandar Młodych z '85 roku.


W tym samym roku zespół zdobywa wyróżnienie w IV Przeglądzie Muzyki Alternatywnej i Awangardy Rockowej „Poza kontrolą” w warszawskim klubie Riviera-Remont. Kolejny, 1986 rok to koncert na Pierwszym Przeglądzie Muzyki Nowej i Odjazdowej, "Akant", Katowice (25-26.04.1986), gdzie zdobywa oszałamiającą popularność. Kilka miesięcy później, występuje już jako gwiazda Jarocin '86. Jednak przyjęcie zespołu jest tak samo zimne jak muzyka grupy. Ivo Partizan po raz kolejny potwierdził, że warto w niego inwestować - rozpisują się jednak po występie gazety. Kolejny rok to już tylko występ wokalisty Marcina Adamskiego z zespołem Malarze i Żołnierze na „Poza Kontrolą”. W udzielonym wtedy wywiadzie Adamski potwierdza istnienie zespołu Ivo Partizan w niezmienionym składzie. Jednak żadne kolejne informacje poza ogłoszeniem o poszukiwaniu nowych muzyków do zespołu już się nie ukazują. Ivo Partizan umiera prawdopodobnie śmiercią naturalną. Zespół zagrał jedynie 13 koncertów.

Ivo Partizan występował w składzie:
Maciek „Mecenas” Adamski - śpiew
Sławek Ruciński - gitara
Mariusz Twarużek - perkusja
Leszek Duszyński - bas

Czytając publikacje prasowe z lat świetności grupy z Mogilna można było zauważyć, jakie w latach młodości mieli marzenia członkowie grupy. Leszek Duszyński planował zostać prawnikiem, bo jak mówił, chciał pomagać bezradnym wobec prawa. Obecnie obejmuje posadę burmistrza w Mogilnie. Nie zapomniał także jak się gra na gitarze co widać na powyższym zdjęciu. "Mec" (Maciej Adamski) w 1987 roku skończył Studium Nauczycielskie w Bydgoszczy i pragnął zostać nauczycielem na wsi – przynajmniej usilnie poszukiwał takiej posady. Obecnie wiceprezes LKSS "Sokół", częsty komentator II- ligowych meczy w Mogilnie. Jak widać, część z tych założeń ma pokrycie w dniu dzisiejszym.

W archiwum nagrania z Poza Kontrolą, Jarocina i fragment demo. Zdjęcie z Jarocina autorstwa Mirka Makowskiego.





niedziela, 1 marca 2009

VARIETE Groby są w nas

Tym razem dzięki uprzejmości 'psz' koncert Variete z Jarocina 85. Co prawda brakuje ostatniego numeru Pere Lachaise ale jakość jest przyzwoita i lepsza od mojej więc zapraszam do posłuchania. Set rozpoczyna legendarny utwór Cmentarze.


Przygody Variete - niegdyś flagowego okrętu nowej fali, w niczym nie przypominają klasycznej drogi w show biznesie: "kontrakt-promocja-debiut-trasa-drugi album" etc. Grupa powstała ponad 25 lat temu, ale swoją debiutancką płytę wydali dopiero dziesięć lat później. W międzyczasie Variete kilkakrotnie zdobywało uznanie jarocińskiej publiczności, częstując ją niepokojącą odmianą surowego gitarowego transu oraz charakterną poezją, to krzyczącego, to szepczącego do mikrofonu Grzegorza Kaźmierczaka.
Po świetnie przyjmowanych koncertach zespół nagrał płytę dla legendarnego "Klubu Płytowego Razem" (czy ktoś pamięta jeszcze te szare okładki). Niestety, materiał został skradziony z samochodu muzyków i wydany dopiero w 2002 roku jako "Bydgoszcz 1986". Wierni fani przez kilka lat byli więc skazani na domowo-koleżeńskie nagrania z wysoko-szumnych kaset "Stilon". Od tego czasu Variete nagrało między innymi "Koncert w Teatrze Stu" w Krakowie, który dokumentuje ich jazzujące oblicze, z improwizacjami Mikołaja Trzaski na czele, czy najbardziej surowy album w dorobku grupy: "Wieczór przy balustradzie". Kaźmierczak wraz z basistą grupy Wojtkiem Woźniakiem zdobywał również laury na Festiwalu Piosenki Autorskiej w Hybrydach. Variete jest zespołem, który kształtował się w czasie kiedy w muzyce rockowej dominowała estetyka nowo-falowa, następnie przeżywał lata romansu z jazzem, by przejść do surowego, gitarowego grania. Najnowsze płyty są odsłoną kolejnej zmiany. To skręt w klubowe wręcz bity z elementami dubu i jazzu, zależny jednak cały czas od charakterystycznej basowej motoryki. Variete to zespół, który przez cały czas poszukuje tonu odpowiedniego do swojego czasu i jako jeden z nielicznych gra muzykę, która nie udaje żadnej innej.


*****

Variete - Jarocin'85
download