sobota, 30 maja 2009

TILT '80 Photo is photo

Lata 1979-1980 to pierwszy okres działalności zespołu TILT jako "garażowej" kapeli rockowej z Warszawy, założonej na jesieni 1979, kojarzonej z punk-rockiem.

Oryginalny skład zespołu to Tomek Frantz Lipiński(g, voc), Tomek Rastaman Szczeciński (bg) i gdańszczanin Jacek Luter Lenartowicz - przeniósł się z Gdańska do Warszawy po wydaleniu go ze szkoły, w Gdańsku grał w grupie DEADLOCK, pierwszym polskim bandzie punk rockowym.
TILT wykonywał wówczas kompozycje T.Lipińskiego z tekstami J.Lenartowicza.

Ten etap był rejestrowany na taśmach audio i filmowych; m.in.: koncert TILTu w Teatrze Studio Józefa Szajny w PKiN z roku 1979, koncert TILTu i innych zespołów nowofalowych w gdańskim Wielkim Młynie 1980, I Festiwal Nowej Fali w Kołobrzegu 1980... Taśmy te czekają na prezentację.

Zanim etap ten skończy się jesienią 1980, na krótko do grupy dochodzi Pyza (kbd) powodując złagodzenie brzmienia grupy. Zagrała z nimi ostatnie koncerty – w bytomskim Pyrliku, na festiwalu w Toruniu i na Diaforach w Remoncie. Udzielała się też w Kanale i innych okazjonalnych składach. Słychać ją na francuskiej płycie Kryzysu.


Tomek Lipiński: „Wymyśliliśmy sobie żeby był jeszcze klawisz, na zasadzie - a może jest ktoś kto tam trochę gra...- i Pyza tak „trochę grała”. Krótko to trwało, moim zdaniem nie rokowało specjalnie przyszłości, jej możliwości były dość ograniczone(...)”

Po rozpadzie Tiltu Pyza zasiliła projekt Lutra i Poli - Białe Wulkany . Na fali posierpniowej emigracji wyjechała do Berlina.
Jak wspomina Mirek Szatkowski - z Różą z Deadlocka założyli tam zespół „Living Spirits”. Mieszkała na squotach, miała problemy...
Luter także wyjeżdża do Berlina, potem mieszka w Amsterdamie. Umarł kilka lat temu na raka.

Tomasz Lipiński zakłada razem z Robertem Brylewskim w 1981 Brygadę Kryzys.

Tilt konsekwentnie odrzucał wszelkie propozycje tras koncertowych, które równałyby się pójściu na kompromis z establishmentem. Po Tilcie pozostał długometrażowy film "Tilt Back", zawierający fragmentu koncertów kapeli i sceny "rodzinne" + wywiady, do którego to filmu nagrano specjalnie cztery numery w studio S1, wydane na podziemnej kasecie wraz z nagraniami pochodzącymi z Kołobrzegu 80.

(Kryzys plus Tilt - jam session in Remont jesień 80)

Po Tilcie pozostało wiele świetnych tekstów autorstwa Lutra, jak i Frantza. Fragmenty tłumaczeń kilku można przytoczyć; "Fotografia jest kolorowa, życie jest całkiem czarne, wolę fotografię, dzięki niej się śmieję, fotografia jest fotografią" z kawałka "Foto", czy "Idę ulicą, która jest pełna shitu, jest północ ale ja czekam na słońce, i poczułem coś dziwnego, że musiałem uciec w północ, oni wciąż chcą żebym szedł naprzód, czy nie rozumieją, że chcę iść swoją drogą, i być na niej, próbują mnie zatrzymać, o północy, wszystko jest północą, uważaj."


Zespół reaktywuje się już bez Lutra w 1983 roku ale o tym następnym razem. Kilka zdjęć pobranych ze strony www.mitologie.eu.




wtorek, 26 maja 2009

ŚMIERĆ KLINICZNA Edukacja kopulacja

Śmierć Kliniczna urodziła się jesienią 1981 roku w Gliwicach. Działając bez nazwy /propozycje typu Diesel czy Uśmiech Modliszki - odpadły/ na dobre zaistniała wiosną 1982, kiedy to do ojców zespołu, czyli Darka Duszy, Wojtka Jaczyczko i Marka Czapelskiego dołączył wokalista Jerzy Mercik vel Mercedes.

Pierwsze dźwięki usłyszała gliwicka publiczność w klubie Gwarek, a potem owo dziecię pokazało się wielotysięcznej rzeszy spragnionych tego typu muzyki w Jarocinie '82, gdzie zagrali obok kilku punkowych kapel /m.in. Dezertera, Bikini, WC, Rejestracji/. Po tym Jarocinie Śmierć znalazła się w filmie Pawła Karpińskiego "Jarocin 82", a następnie w 1983 roku ten sam reżyser nakręcił film o zespole zatytułowany po prostu Śmierć Kliniczna. Kariera zaczyna się rozkręcać.

W 1983 same sukcesy: Opole, Fama, Jarocin. Odchodzi Mercik i zastępuje go Jacek Szafir, pojawia się też saksofon. Kolejny film, tym razem kawałek koncertu w "To tylko rock"-gniocie, który, gdyby nie króciutkie sekwencje koncertowe Śmierci, Dezertera i Rejestracji, nadawałby się tylko do kosza..

Kochane dziecko ma dużo szczęścia i wydaje singla, na którym znajduje miejsce "Nienormalny świat" i hymn ofiar polskiego szkolnictwa "Nasza edukacja. Potem pojawił się drugi singielek, gdzie z przyczyn cenzuralnych nie pojawił się "Psychopata", za to możemy usłyszeć "Jestem ziarnkiem piasku" i "ASP".

Rok 84' to kolejne koncerty (m.in. Jarocin), na których czasem pojawia się Mateusz Pospieszalski. Koniec 1984 roku to tarcia towarzyskie i to niepokorne dziecię odchodzi do historii. W 1985 roku pojawia się jeszcze raz w Jarocinie /bez Darka Duszy/, ale to już nie jest to co punki lubią najbardziej...
Darek Dusza zakłada Absurd i robi z siebie durnia w Shakin Dudi a Szafir i Mercik tworzą RAP.


Zdjęcia pożyczone ze strony Śmierci Klinicznej na MySpace.



*****

Śmierć Kliniczna - 2 single plus "Psychopata" zatrzymany przez cenzurę

Śmierć Kliniczna - Fama 83
download

Śmierć Kliniczna - Koncert Gwarek 84 (kaseta Zima)
download

Śmierć Kliniczna - studio Gliwice 83 plus coś jeszcze
download



sobota, 23 maja 2009

RED STAR Nienawidzę ludzi którzy poszli w pochodzie

Artykuł z 7 numeru fanzimu QQRYQ z 87 r.
autorstwa Christova, który opisuje początki zespołu
RED STAR i ONE MILLION BULGARIANS w których sam się udzielał.

Jesienią 1982 r. powołano do życia grupę, która jako pierwsza w Rzeszowie zaczęła uprawiać muzykę określaną przez znawców jako punk. Po kilku debiutanckich koncertach odchodzi od IZBY LORDÓW jej dotychczasowy lider Dziubek(gitara,vocal).
Następuje chwilowe załamanie, zmiana nazwy na CRVENA ZVEZDA, oraz przegrupowanie - Lucek z git.basowej na wokal, Długi Teddy przejmuje samodzielnie gitarę, na basie gra Christov Morduchajev, a na bębnach kapral Franz. W tym składzie CRVENA ZVEZDA usiłuje wystąpić w Jarocinie w 1984r. co udaje jej się tylko częściowo ku żalowi wielu załóg, które nawiedzały ów zakątek naszego kraju. Ostatni koncert CRVENA ZVEZDA oddała na okolicznościowym przeglądzie rockowym z okazji zakończenia zbiorów chmielu w Krasnym Stawie. 22.10.84r. Długi udaje się na przymusowy obóz sprawnościowo-wypoczynkowy, połączony ze szkoleniem politycznym w miejscowości Modlin-Twierdza. Jednak ze względu na zły stan zdrowia opuszcza go pod koniec kwietnia 85r. W czasie tego odpoczynku pisze nowy program dla RED STAR. Po powrocie do rodzinnego grodu Długi i dwóch nowych ludzi, którzy dołączyli w międzyczasie wypełniając brakujące luki: Nuniek Jed Lang na bębnach, oraz Mafioso Czifo Don Pietro Vallachi na gitarze (obydwaj wcześniej występowali w kilku progresywnych grupach rzeszowskich).

Trwają próby nowego programu borykając się z tysiącami problemów znaną wszystkim którzy usiłują grać podobną muzykę. Już jako RED STAR ujawniają się na przeglądzie POZA KONTROLĄ w RIVIERZE. Tak wyglądała historia RED STAR do RÓBREGE 85, gdzie graliśmy na imprezie towarzyszącej Domu Kultury na Łowickiej, wraz z grupami PROCESSS i STAN ZVEZDA. W międzyczasie (sierpień 85r.) zaczęliśmy w trójkę bez mojego brata (vocal RED STAR - Długi Teedy) ONE MILLION BULGARIANS. Zagraliśmy w klubie studenckim PLUS, ale później musieliśmy stamtąd wypierdalać, bo graliśmy za głośno. Przeszliśmy dwie ulice dalej do DEDALA. Klub ten nazywany DEAD ALL CLUB, lub ALL DEAD CLUB. Chyba jest to jasne!. Pierwszy koncert BUŁGARÓW był w styczniu 86 r.-Kraków, klub PRZEWIĄZKA razem z 1984 i HIENĄ. Póżniej zagraliśmy jako RED STAR jak był come back KSU (10.05.86 r.). Następnie RED STAR i O.M.B. był na FAMIE\'86 w Świnoujściu, piękny wykon na sraczu razem z TOTARTEM (Pawełek pokazał dupę), po 15 minutach wyłączono prąd. Potem był Jarocin (RED STAR, O.M.B.). Graliśmy na POZA KONTROLĄ i RÓBREGE z Bułgarami. Potem z FUNKING IDIOTS w Rzeszowie i Stalowej Woli (przeklęte miasto, w którym zapłaciliśmy kolegium 36 tyś. zł).18.10.86r. w klubie O TO CHODZI zagrały kapele WAŃKA WSTAŃKA AND LUDOJADY (BUFET-voc., najgrubszy facet w Rzeszowie) RED STAR i ARMIA było OK.
Christov.

p.s.
dzięki za nagrania


*****

RED STAR Live 86
download



piątek, 15 maja 2009

ABADDON Nie ma winnych, są tylko zadziwieni...są tylko zaskoczeni!

"O muzyce tej grupy można powiedzieć bardzo wiele, lecz nawet największa ilość słów nie zmieni się w ów prosty przekaz oparty o naturalną ekspresję i podbudowany pulsacją bębnów. Ta muzyka to żywioł, który trwa, mimo zmiennych losów otaczającego świata. I wciąż aktualne pozostaje przesłanie tych krótkich, miniaturowych niemal komunikatów o rzeczywistości. Dla mnie największym hitem tej grupy jest utwór 'Kto', którego refren rozlega się jak memento naszych czasów: 'Nie ma winnych, są tylko zadziwieni, nie ma winnych, są tylko zaskoczeni'"
(Dr Avane, Non Stop 3/85)


Abaddon powstaje w 1982 r. na bazie ludzi tworzących wcześniej grupy "Stadtguerill", "Remont" i "Azyl", działając początkowo pod nazwą "Partyzantka miejska". W pierwotnym składzie znaleźli się: Wolf - wokal, Beniu (Bernard Szarafiński) - gitara, Lutek (Tomasz Frost) - bass, Perełka (Tomek Dorn) - perkusja.

W 1983 roku grupa pojawia się na festiwalu w Jarocinie, wkrótce po nim, na dwa dni przed umówionym koncertem w Poznaniu, od grupy odchodzi wokalista Wolf, koncentrujący się na studiach. Brakujące miejsce zostaje zapełnione przez Kikiego, zajmującego się dotychczas sprawami organizacyjnymi grupy (jak sądzono na początku jedynie tymczasowo, do znalezienia stałego wokalisty; ostatecznie Kiki (Waldek Jędyczowski) śpiewał w grupie do końca jej istnienia).


Zespół odnosi sukcesy na festiwalu jarocińskim w 1984 i 85 roku. W 1985 r. ich utwór "Kto" ukazuje się na poltonowskiej składance "Fala". Największe znaczenie dla losów grupy miało jednak poznanie na koncercie w Żninie Petera Barbarića, dziennikarza w jugosłowiańskiej gazecie "Mladina". Efektem tego spotkania była trasa koncertowa w Jugosławii, obejmująca 6 koncertów (Lubliana x2, Zagrzeb, Belgrad, Izola). Zarobione na koncertach pieniądze grupa przeznacza na studio, gdzie w maju 1985 r. zostaje zarejestrowany materiał "Wet za Wet", wydany ostatecznie przez niezależną francuską wytwórnię "New Wave" (wznowiony w Polsce dopiero w latach 90. przez Melissę na kasecie i w 2001 r. przez Pop Noise na cd). Dwa utwory z tego materiału ukazują się w naszym kraju w 1988 r. na drugiej po "Fali" legendarnej składance "Jak punk to punk".

W 1987 roku grupa rozpada się - powodem była niezgodność co do kierunku muzyki - część składu chciała ewoluować w stronę ciężkiego hc, część w stronę skocznego punk-rocka. Po rozwiązaniu grupy jej członkowie zakończyli swą przygodę z muzyką - prócz Tomka Dorna, który w 1989 r. dołączył do Variete.

Zespół powrócił na pewien czas na scenę w trochę odmłodzonym składzie 1 czerwca 2001 r., koncertem w nowo otwartym bydgoskim klubie Wiatraczek. Udało mu się także nagrać drugą płytę 'Godzina krzywd'.


*****

Abaddon - Studio Bydgoszcz 85 plus Live Poznań 24.02.1985
download




sobota, 9 maja 2009

ONE MILLION BULGARIANS To wtedy czarne diabły zjedzą was

Zespół One Million Bulgarians oficjalnie powstał wiosną 1986r. Praktycznie wcześniejszy projekt punkowy Red Star w tym samym składzie, przeistoczył się w nowofalowy OMB. Za debiut “Bułgarów” uważa się udział w Jarocin 86. W ramach Jarocina 86. wystąpił też po raz ostatni, punkowy Red Star!

Nowy przekaz artystyczny, objawienie jak określano występ OMB i finałowy koncert na festiwalu, dało zespołowi możliwości dalszego rozwoju. ”Czerwone Krzaki” znalazły się na listach przebojów Rozgłośni Harcerskiej (pierwsze miejsce!) i Radiowej Trójki (ósme miejsce!). Na tych listach znalazły się też inne utwory “Wysadzony za wysoko” RH (pierwsze miejsce!), ”Gwiazda Północy” RH (dziesiąte miejsce), Trójka (dwunaste miejsce).

W tym okresie skład zespołu tworzyli; Jacek Lang-voc, perkusja, samplery Piotr Wallach - gitary, chórki Krzysztof Trznadel - bas, chórki manager-Leszek Opioła. W tym składzie OMB grali do końca 1987. W tym okresie OMB wzięli udział w: Jarocin (86,87), Odjazdy(87 Katowice), Robrege (86,87 W-wa), Fama(86,87,88 Świnoujście) , Poza Kontrolą(86 W-wa), Rotunda-Festiwal(87 Kraków), Rock na około roku(86,87 Toruń), Festiwal polskiej piosenki Witebsk(87), Festiwal Życia(87 W-wa).Odbyło się też wiele niezależnych koncertów i tras koncertowych w całej Polsce. Trzeba dodać, ze J. Lang udzielał się też wtedy jako perkusista w zespołach Ziyo, Moskwa i jako wokalista w KSU(Liban, Jabol punk...”Pod prąd”) i RSC. K .Trznadel występował też wtedy z zespołem, Wańka wstańka, w roli basisty.

W tym czasie (wiosna 87), został też zarejestrowany materiał na debiutancką płytę OMB pt. ”One Million Bulgarians”. Jako projekt okładki użyto fotokopii obrazu Z. Beksińskiego, który osobiście udzielił zgody zespołowi na użycie swego dzieła!! Mroczna, katastroficzna, nowatorska jak na tamte czasy muzyka i aura okładki, oraz antykomunistycznych i katastroficznych tekstów sprawiły, że cenzura ówczesnego PRL-u wstrzymała wydanie pierwszej płyty OMB! Wydawcą miał być Klub płytowy Razem..... Ten materiał ukazał, się dopiero na przełomie 2004/2005 pod tytułem “Pierwsza Płyta”. W roku 1987 J. Lang i K. Trznadel udzielali się dodatkowo, w awangardowo-eksperymentalnej formacji Dynastia Felixa, która poza kilkoma występami, nie doczekała się nagrań i szerszego rozgłosu.

W lipcu 87 odchodzi od zespołu. P. Wallach i współtworzy nowy projekt, Aurorę. Na krótko (jeden sezon) zastępuje go w roli gitarzysty Darek Kulda (Kosmetyki...). Na przełomie 87-88 do składu OMB dołącza Stefan Ryszkowski-gitara i Leszek Dziarek - perkusja. W takim składzie OMB nagrali kolejną, drugą płytę. Druga płyta “Blues?!” ukazała się z trzyletnim opóźnieniem(1990), nakładem Polskie Nagrania. W tym czasie OMB znów ruszyli w trasy. Ważniejsze to; Krajowa scena młodzieżowa(88 Białystok, Olsztyn, Gdańsk, Słupsk, Szczecin, Kalisz, Poznań, Bydgoszcz, Łódź, Kielce, Lublin).Rock-Opole (88), Fama (88), Rób Rege (88), Trasa na Ukrainie pt. Młoda Polska (88 Lwów),Trasa po Czechosłowacji (88 Praga, Most, Karlove vary, Chrudim), mniejsze trasy i sporo pojedynczych koncertów. Wraz ze zmianą składu uległ też zmianie styl gry OMB.


poniedziałek, 4 maja 2009

JAROCIN 83 Wszyscy pokutujemy za to, że żyjemy

W siedmiodniowym przeglądzie uczestniczyło wiele zespołów nowo-falowych, punkowych i reggae. Między innymi Abaddon, Ekshumacja, Szambo, Defekt Mózgu, Rejestracja, Czterech Kopniętych i Fred, Bikini, Nie'M. Wspaniałe koncerty zagrali goście: De Zerter - czyli Dezerter, Kontrola W. i Śmierć Kliniczna. Zwyciężył HAK, w którym wtedy śpiewał Paweł Kukiz, a na gitarze grał Jarek Lach (obaj później w AYA R.L.). Niestety wielu osobom ich sukces wydał się dość podejrzany i zespół w efekcie na koncercie finałowym został przyjęty bardzo chłodno. Wśród wykonawców wyróżnionych znaleźli się m.in. regowi Bakszysz i Daab, oraz rockowo-psychodeliczne Apogeum z Wołomina ze wspaniałym gitarzystą Jarkiem "Telly" Wojcikiem . Malo kto pamięta, że w konkursie startował również T. Love Alternative. Niestety, wtedy zespół nie znalazł uznania w oczach publiczności i nie zdołał zakwalifikować się do pierwszej "10".

Na FMR nie zagrało wiele zaproszonych gwiazd, m in Lady Pank, Republika. To zaważyło na tym, że w przyszłości Chełstowski zaczął unikać zapraszania zespołów z topu. Festiwal zaczął lansować własne gwiazdy. A to nie było takie trudne, bo spragniona rocka publiczność, przyjmowała niektóre zespoły dość bezkrytycznie.

Zbyszek Cołbecki - BIKINI


REJESTRACJA

Urszula Biełous, Kobieta i Życie, nr 38/1983:
"Dzisiejsza, druga niejako, fala rocka jest niesłychanie agresywna, pełna tonacji ponurej, depresyjnej i w brzmieniu melodyjnym i w treści utworów. "

Zofia Jareneko, Walka Młodych, nr 37/1983:
"Kiedy cztery lata temu zobaczyłam pierwszy koncert rockowy w nowej formule, włos zjeżył się mi na głowie jak punkowi i tak stał. Nie posiadałam się ze zdumienia co tu się wyprawia. Wszystko wydawało mi się niezwykle i zarazem przerażające. "

Krzysztof Markowski, Perspektywy, nr 37/1983:
"Niepokoić mogą wzorce niektórych zachowań popularyzowane wśród młodzieży, ślepe naśladownictwo Zachodu (punk!), nietolerancja poszczególnych odłamów rock-kultury względem siebie. (...) Młodych fanatyków nie trzeba kochać. Ale z faktami - czy się nam podobają czy nie - trzeba się liczyć. "

ŚMIERĆ KLINICZNA

Urszula Biełous, Kobieta i Życie, nr 38/1983:
"Czym jest jarociński Festiwal Muzyki Młodej Generacji? Czy rzeczywiście świętem młodych, jak chcą tego oni sami, czy imprezą wyrażającą stan świadomości młodego pokolenia i jego nastroje? W każdym razie nie jest to święto muzyki. Prezentowane utwory są metodycznie toporne i prymitywne o bardzo, bardzo ubogim brzmieniu, podczas przesłuchań często odnosi się wrażenie, że kto tylko potrafi wymusić kilka taktów na gitarze już uważa, że mógłby rozpocząć karierę muzyczną (...) W chwili obecnej żywiołowość młodości uzewnętrznia się w rocku. Jest to jednak bardzo skromny, by nie powiedzieć ubogi przejaw żywiołu młodości."

Anna Dąbrowska, NON STOP Nr 10(133)/1983, str 16
Gdyby wszystkie bomby atomowe wyśpiewane w piosenkach zespołów punk spadły na Jarocin - nie byłoby tego festiwalu, już nigdy nie byłoby żadnego festiwalu.
Dlaczego nikt nie przypomniał sobie, czego się wymaga od zespołu mającego wystąpić na tamtym festiwalu. Efekty naszej ''demokracji'' jest taki, że już w amatorstwie pojawia się szpanerstwo, którego uczą się młodzi muzycy jeszcze zanim nauczą się grać. Człowiek z Czarnej Listy wychodzi potem na scenę i dziękuje Szpitalowi Psychiatrycznemu w Pabianicach, że go wypuścił na przepustkę. Jaki powód - poza szokowaniem oraz egzemplifikacją swej nazwy - ma zespół Ekshumacja, by pół godziny śpiewać tylko i wyłącznie o wychodzących z grobu trupach? Mało komu przychodzi natomiast do głowy, że można ''szokować'' na wyższym poziomie - robi to w Jarocinie chyba tylko De-Zerter. Wszyscy inni wydeptują zgodnie jedną ścieżkę, na której pleni się wyłącznie obscenizm, nieobyczajność i atomowa zagłada. Pomijam fakt, że 80% spośród nich włoży ''bereciki'' i wróci spokojnie do szkoły i wkuwania - i okaże się, że jednak można na tym świecie żyć. Oczywiście, punk nie był w Jarocinie muzyką jedyną, były też dzieci Republiki, zespoły: Nie M, Bikini i oczywiście ''słowiańska odmiana reggae'' .

Dobra, dosyć bredni, do posłuchania trochę moich nagrań ocalałych z radia plus spora dawka ładnie i czysto brzmiących utworów z konsolety z archiwum Andrzeja Getki (http://www.punkoirarerecording.net). A zaprezentują się kapele: Sedes, Defekt Mózgu, Bikini, Nie'M, Nowomowa, Czterech Kopniętych i Fred, Abaddon i Rejestracja.


*****

Jarocin 83
download


sobota, 2 maja 2009

VARIETE Krzyż rozłożył bezsilnie ramiona

Legendarne nagrania legendarnej grupy... Niestety nie jest to kaseta 'Nothing' grupy Variete rozprowadzana przez zespół w 1984 roku. Ale i tak piękna rzecz. Najprawdopodobniej jest to kolejne demo grupy już z 85 roku. Dzięki Anonimie za udostępnienie tej pozycji. Chcielibyśmy żeby ten materiał także ujrzał światło na oficjalnym nośniku bo wielu na to czeka z utęsknieniem nieziemskim...chociaż pewnie nikt się nie doczeka.

Idąc za ciosem to jeszcze trzy doskonale znane utwory z Jarocina 84 czyli Klaszcząc w dłonie, Ulica i Canto vivace.


*****

Variete - Lecą anioły (demo 85)
mediafire


Variete - Jarocin 84
download


piątek, 1 maja 2009

FORT BS Znów wstało słońce lecz inne....

Zespół FORT BS powstał w 1983 roku w Jeleniej Górze z fascynacji muzyką punk rockową i nowofalową oraz w opozycji do szarości i beznadziei egzystencji w ówczesnej Polsce.

W 1984 roku po kilku lokalnych koncertach - prowadzony przez charyzmatycznego wokalistę Cichego - zespół zadebiutował na Festiwalu w Jarocinie. Zespół inspirował się wtedy jeszcze klasykami gatunku punk lecz dwa lata później przedstawił już zupełnie nowy zimnofalowy materiał powstały pod wpływem twórczości bydgoskiego Variete.

Fort BS grał także w trakcie Jarocina 85 a rok później został wreszcie laureatem festiwalu a ich utwór „Rozhulantyna" trafił na składankową płytę „Jeszcze młodsza generacja" prezentującą punkowo-nowofalową czołówkę tamtego okresu. Dzięki wsparciu zaprzyjaźnionego z zespołem Makena, Fort BS wydał także split kasetę demo zawierającą także nagrania grupy Stress, gdzie udzielali się też grający w Forcie - Mario, Arturro i Zdzich. W 1987 zespół zagrał znowu w Jarocinie - choć jako laureat nie otrzymując kolejnego zaproszenia - zmuszony został do występu pod inną nazwą - RAYA. Muzycy wystąpili wtedy w robotniczych kombinezonach.

Po kilku latach przerwy, w 1992 Fort BS powrócił na scenę i wydał profesjonalną kasetę „Punk'N'Roll" a rok później koncertowy materiał „Tutaj jest wszystko inaczej". W tym czasie grupa zagrała koncertów w kraju (m.in na Festiwalu „Odjazdy") oraz w Niemczech. W 1994 roku Fort BS wydał trzecią kasetę „Hooligans" i znowu zagrał m.in na Festiwalu w Jarocinie.

Po długiej przerwie spowodowanej m.in wyjazdem Cichego do Anglii zespół powrócił w 2006 zaproszony do udziału w nowej edycji jarocińskiego festiwalu. Ich występ spotkał się wówczas z bardzo dobrym przyjęciem publiczności. Wkrótce później Fort BS zagrał krótką trasę po Polsce południowo-zachodniej (m.in z grupą Farben Lehre).


Zespół obecnie gra w składzie: Cichy (śpiew), Mario (gitara), Arturro (gitara basowa), Zdzich (perkusja) i Wisior (saksofon).

Dwie fotki pożyczone ze strony www.pracownia52.pl.


*****

Fort BS - Jarocin 86 plus studio demo 86
download
Fort BS - Próba 85
download