niedziela, 13 grudnia 2009

DETONATOR BN Ty jesteś sam

Detonator BN – zespół rockowy wywodzący się z Sochaczewa, założony w drugiej połowie lat 80. przez gitarzystę Mirka Adamkiewicza, basistę Leszka Stopczyńskiego, oboistkę Lidię Draber i łowickiego perkusistę Roberta Lewandowskiego (w początkowej fazie na perkusji grał Andrzej Kowalewski).

Na przełomie lat 1986-1987 formacja występuje na wielu lokalnych przeglądach muzyki rockowej, w większości z nich triumfując. Już bez Leszka Stopczyńskiego, którego po powołaniu do wojska zastąpił Marcin Kozioł z Łowicza, Detonator gra kilka koncertów m.in. z Tubylcami Betonu i T.Love.

Zwieńczeniem krótkiej działalności grupy jest zaproszenie w 1987 roku na Festiwal Rockowy w Jarocinie, co już samo w sobie było ogromnym sukcesem i marzeniem tysięcy zespołów rockowych. Detonator BN jechał do Jarocina jako outsider. Był nieznaną grupą, a tam o sukcesie decydowało glosowanie publiczności, która znała już dobrze takie grupy jak Dragon, Wilczy Pająk, Aurora, Kolaboranci czy Wańka Wstańka. Do konkursu przystąpiło kilkadziesiąt zespołów z całej Polski, na które oddano 7053 głosy, z czego 1180 uzyskał Detonator BN, dla porównania Chłopcy z Placu Broni 44 głosy, Sexbomba 12.

Kilka lat wcześniej grupa TSA wygrała festiwal otrzymując 425 głosów. Sukces Detonatora BN był niekwestionowany. Po Jarocinie zespół zagrał serię koncertów z TSA, Lady Pank, Lombardem, Kombi czy Daabem.

Ponownie wystąpił na festiwalu w Jarocinie w 1988 roku. Grał samodzielnie koncerty w klubach studenckich m.in. Remoncie, był gwiazdą festiwalu Rock Pokoju w Warszawie i Małego Jarocina w Łodzi. W tym czasie zespół wzmocnił warszawski saksofonista Michał Rollinger, znany też ze współpracy z Wilkami i Closterkeller.

Detonator był zapraszany nie tylko na większość rockowych imprez w kraju, ale również na międzynarodowy festiwal Rock Fest w Pradze, gdzie reprezentował Polskę razem z Nocną Zmianą Bluesa. Grupa zagrała również trasę koncertową w Rosji i na Ukrainie. Na koncercie w Moskwie grali na zaproszenie Stasa Naminy, legendy rosyjskiego rocka (współpracował m.in. z The Rolling Stones, obecnie organizuje koncerty gwiazd rocka w Moskwie). Wówczas w Parku Gorkiego słuchało Detonatora około 25 tysięcy osób.

Podobne koncerty zagrali w Charkowie i Kijowie. W tym czasie zostali także zaproszenie przez Polonię na koncerty w Stanach Zjednoczonych. Do tego wyjazdu i realizacji innych planów nie doszło ze względu na powołanie Mirka Adamkiewicza do wojska.


Zespół zawiesił działalność, potem były problemy ze skompletowaniem dawnego składu i znalezieniem miejsca do prób. Pozostały nagrania: Adela, Koty, Dla młodych matek, Wszystko wokoło, Edukacja, na kilku składankowych płytach i kasetach, dokumentujących muzykę rockową drugiej połowy lat osiemdziesiątych.



W prywatnych zbiorach członków zespołu istnieje jednak "taśma matka" z pełnym zapisem nagrań gotowych do wydania (ok. 20 utworów).

Historia grupy na podstawie Wikipedii, niektóre fotki Mirka Makowskiego oczywiście.
Utwory znalezione w necie ale dobrej jakości i pochodzą z Jarocinów 87 i 88.

*****

Detonator BN - Jarociny 87-88
download



czwartek, 10 grudnia 2009

TABLETKI OD BÓLU GŁOWY I znowu wygramy wojnę

Tabletki Od Bólu Głowy - czyli nowofalowa powiedzmy odsłona byłych członków grupy WC. Dzięki Peter S i pan Mietek za kooperacje. Do posłuchania koncert ze Słupska wrzesień 87.

Zdjęcie akurat z innego koncertu bo z 89 roku ale co tam.

*****

Tabletki Od Bólu Głowy ad 87
download



poniedziałek, 7 grudnia 2009

WAHEHE Matowe oko

Fascynacja muzyką spod znaku awangardy, industrialu, dokonaniami The Residents, Throbbing Gristle, Cabaret Voltaire, S.P.K. itd. doprowadziła do zawiązania tej 5-cio osobowej grupy. Muzyka „WAHEHE” był to collage dźwiękowy - powstający przy pomocy instrumentów akustycznych, elektrycznych, przedmiotów codziennego użytku oraz specjalnie preparowanych taśm, które stanowiły istotny element całego przedsięwzięcia. Wahehe to pierwsza polska formacja industrialna, która w pełni świadomie wykorzystywała ikonografię oraz koncepcje industrialnej awangardy muzyki rockowej.

WAHEHE Poza Kontrolą 86 - fot. M.Makowski
w okazjonalnym składzie Beefhart voc • Ojciec git • Marski taśmy • Franz git • Gogo Szulc dr • Petar ID gb.

Koncerty były niepowtarzalnymi wydarzeniami (wykorzystywano m.in. projekcje filmowe), a za sprawą charyzmatycznego frontmana - Beefhearta (Marka Seremaka) - przeistaczały się w spektakle, wobec których nikt nie pozostawał obojętnym.

Grupa powstała pod koniec 1984 roku z inicjatywy Alberta von Knutke i Beefharta Wahehe. Wkrótce dołączyli Ojciec Wahehe, Marski Wahehe i John Fullen (zastąpiony przez Hwa Ranga Wahehe). W tym czasie powstawały pierwsze nagrania. Zespół koncertował w latach 1985-87 (zmieniając nazwę na Wahehe Divagazione Universale). W 1987 roku nastąpił rozłam i pod nazwą Wahehe Divagazione Universale występowali Knutke i Beefhart. W 1989 roku pod nazwą Wahehe Revival (Hwa Rang, Ojciec i Marski) odbył się ostatni oficjalny koncert.

Ostatnio nakładem Impulsów Stetoskopu ukazała się kolejna pozycja w serii The Archive Of Polish Industrial Music Presents: WAHEHE "Dywagacje Uniwersalne". Zdecydowana większość zamieszczonych nagrań po raz pierwszy zobaczyła światło dzienne od chwili ich nagrania w latach 1985-1989.
Wydanie zawiera 4 x CD-R, metalowe pudełko + wkładkę w pełnym kolorze z archiwalnymi zdjęciami. Nakład 120 sztuk.


*****

Wahehe - live 87 - trzy numery
download



niedziela, 29 listopada 2009

BRZYTWA OJCA Giną miasta a z nimi ludzie

Brzytwa Ojca. Jak wszystkie gliwickie kapele tamtych lat zaczynali w słynnym klubie Gwarek, a właściwie w jego piwnicznych otchłaniach skąd wyłonili się na dobre w połowie lat 80-tych, szybko zdobywając sporą popularność na undergroundowej scenie dzięki prostej, nieskomplikowanej acz szybkiej i głośnej muzyce punk.

W lutym 1987 nagrywają demo "Underground", które osiąga nawet pozycję w pierwszej dziesiątce niezależnych przebojów Rozgłośni Harcerskiej-jedynym programie radiowym nadającym wtenczas utwory podziemnych punkowych kapel.


Klasyczna droga rozwoju zespołu prowadziła wtedy poprzez Jarociński Festiwal, tam też występują w 1987 w konkursie i ponownie następnego roku 1988 już jako gwiazda na zaproszenie Tomka Budzyńskiego. Trudne czasy burzliwych lat 80-tych nie sprzyjały jednak niepokornym muzykantom. Brzytwa nie wytrzymuje próby czasu. W 1991 roku grają ostatni duży koncert w Zabrzu (Dom Muzyki i Tańca - tak, tak, kiedyś grało się tam także punka) z Big Cycem i Proletariatem. Występ rejestruje Telewizja Katowicka, lecz nie zostaje on nigdy wyemitowany na antenie.

(kliknij by powiększyć)
dzięki za skany


*****

Brzytwa Ojca - Underground '87
demo



poniedziałek, 16 listopada 2009

OKRES Diabeł stworzył armię a bóg dezertera

OKRES powstał w Ostrowie Wielkopolskim dokładnie 25.06.1984 roku. Pierwszy koncert: grudzień 1984 /w towarzystwie PROWOKACJI /Ostrów Wlkp./, CHLEWu /Poznań/ i PARANOI /Jarocin/. Skład wtedy wyglądał jak następuje: Mały /bas, wokalizy/; Maciej P. /gitary/; Wojtek Q. /bębny/; Guzik /głos przewodni/. W dalszych latach [1985-86] zespół dał się poznać szerszej publiczności podczas festiwali jarocińskich /na dużej scenie - a jakże inaczej/. Nastąpiły później lata beztroskich zabaw w wojsko, na czym ucierpiała kondycja bandu.

Około roku (bez)pańskiego 1989 zespół rozpoczął regularne próby, by w latach 1990-91 zagrać koncerty w odświeżonym składzie: Mały /voc./, Maciej /git.,voc./; Seba /bas, voc./ i uwaga... Zbyszek /bębny o charakterze zwarcie dwukopytnym, wnoszące niewątpliwie nową jakość w dynamikę i tempa osiągane przez Okres/. Wkrótce Seba przejmuje od szwagra Macieja gitarę by ustąpić miejsca na basie Browarowi. Na materiale pt. PATRIDIOTYZM /QQRYQ 1997/ i kilku koncertach kapelę wsparł Kuba za pomocą fletu.

(kliknij by powiększyć)

W późnych latach 90. i wczesnych dwutysięcznych ma miejsce znaczna ilość obfitujących w skandale koncertów, zwłaszcza w towarzystwie HEROINY (unia personalna;-). Z ciekawszych incydentów to trzeba wymienić XX lecie formacji Okres fetowane w roku 2004 w klubie Afera.

Dzieki za skan. Koncert 92 od Petera S.

****

Okres - Demo 85
download

Okres - Live Ostrów Wlkp. 92
pobierz





sobota, 14 listopada 2009

BRUNO WĄTPLIWY Tkwi w nas strach

W 1986 roku w Bolesławcu powstaje zespół BRUNO WĄTPLIWY w składzie: - Leszek "Enzo" Rakowski - vocal, gitara basowa, - Krzysztof "Flaku" Rakowski - vocal, - Piotr "Piździor" Jerominow - gitara, - Paweł "Pipek" Nowak - perkusja.
Nazwa zespołu pochodzi od jednej z postaci filmu "The Jaberwocky". O czym mało chyba kto pamięta, pierwszym wcieleniem Bruna była kapela punkowa, i to punkowa zarówno pod względem muzyki, jak i pisanych przez Leszka tekstów ("Nie wezmę karabinu / Nie włożę go do ręki / Nie włożę munduru / Nie złożę przysięgi"). Udokumentowaniem tego etapu działalności zespołu jest wydana w 1988 r. przez GZG Records kaseta "BRUNO WĄTPLIWY 2".

1987/88 - zmiana stylistyki - grupa kieruje się w stronę mrocznej, ciężkiej nowej fali, z doskonałymi tekstami Mirosława Witkowskiego, znanego m.in. z poetyckiego zinu "Skafander" (K. Rakowski: "Mirek to nasz długoletni przyjaciel. Poznałem go wiele lat temu. Bardzo dużo nam pomógł, otworzył oczy na wiele spraw. Wiele mu zawdzięczamy").

W 1988 roku Bruno pojawia się na szeregu festiwali muzycznych, m.in. na "Nowa Scena - Nowa Świadomość" (Teatr Letni w Sopocie, 28.06), na koncercie w ramach Słupskiej Sceny Prowincjonalnej (czerwiec), w Jarocinie (5.08), gdzie otrzymuje nagrodę publiczności, a także na 4. Młodzieżowych Spotkaniach Muzycznych (Chojnów, 26-28 sierpnia). W tym samym roku ukazuje się kaseta "BRUNO WĄTPLIWY 1".












Zespół realizuje dla Rozgłośni Harcerskiej trzy utwory - nagranie jest nagrodą, wywiezioną z Jarocina (K. Rakowski "To były bardzo ciężkie, ponure czasy. Byliśmy wtedy bardzo młodzi i wielu rzeczy nie dostrzegaliśmy. Koncertów graliśmy dość dużo, ale przyszedł moment, kiedy ciśnienie zmalało i zaczęliśmy wybierać miejsca, w których koncert mógłby sprawić nam i publiczności przyjemność. Nic za wszelką cenę.").

W 1989 roku zmiany personalne w grupie: odchodzi Piotr Jerominow, Krzysztof Rakowski koncentruje się wyłącznie na managemencie grupy; dochodzą: - Katarzyna Ziemek (później występująca pod pseudonimem "De Coy") - vocal (ponoć poznana przez Leszka Rakowskiego na koncercie... chóru kościelnego, którego była członkiem), - Sławomir Kwiatkowski - gitara, - Artur Przybylak - klawisze.

autor Rafał Wyciszkiewicz - strona

W październiku 1989 rejestracja w studio Waltera Chełstowskiego CCS pierwszego utworu z nową wokalistką - "Nie mów mi...". Utwór oznacza kolejny zwrot w stylistyce i zespół krystalizuje swą formę jako czołowy, obok Closterkellera, przedstawiciel sceny gotyckiej. Następuje, zasugerowana przez przyszłego wydawcę, SPV Poland, modyfikacja jego nazwy, polegająca na przerobieniu jej na wersję anglojęzyczną "BRUNO THE QUESTIONABLE".

historia grupy na podstawie strony dada.serpent.pl.

wtorek, 10 listopada 2009

REPUBLIKA Latarką w oczy ambasadzie, latarką w oczy USA...

W 1981 mało-znana toruńska grupa Republika, powstała na gruzach art-rockowej Res Publiki obecnie w klimacie nowofalowym, nagrywa w Radio Toruń taśmę demo. Demo to zostaje przedstawione menadżerowi Andrzejowi Ludewowi, który szybko w krótkim czasie robi z zespołu gwiazdę ogólnopolską. Republika to oczywiście Grzegorz Ciechowski - śpiew, fortepian, flet; Sławomir Ciesielski - perkusja; Paweł Kuczyński - gitara basowa i Zbigniew Krzywański - gitara.


Zawartość dema to:

01.Układ sił
02.Mój imperializm
03.Pornografia
04.Biała Flaga
05.Zawroty głowy
06.Noc wampira
07.Wulkany
08.Zielone usta
09.Balon
10.Witamina X
11.System nerwowy

Poniżej utwory te do posłuchania jednak jakość ich nie jest krótko mówiąc najlepsza, słychać nawet jakieś przebicie z drugiej strony taśmy (podobno ABBA została przez kogoś rozpoznana też). Mimo wszystko uważam że warto się z nimi zapoznać ze względu chociażby na Witaminę X czy Białą Flagę, która trwa tu prawie 8 minut.


Dodatkowo również całe mnóstwo nagrań koncertowych Republiki, które podrzucił Marines - dzięki.


Fotki i text Witaminy X z oficjalnej strony Republiki.

* * *

witamina x

okulista zbadał mnie
i powiedział wszystko dobrze jest
ja mu na to: słuchaj pan
i co z tego, że literki znam
daj mi oczy takie
bym mógł patrzeć na ten pierdolony świat
okulista zbadał mnie
i powiedział wszystko dobrze jest
a jest jak jest

doktor zbadał serce mi
i powiedział będziesz długo żył
ja mu na to: słuchaj pan
co mi przyjdzie z sześćdziesięciu lat
daj mi serce takie
by mi każdy w nie narzygać zawsze mógł
doktor dzisiaj zbadał mnie
i powiedział: z sercem dobrze jest
a jest jak jest

kto tu jest kto
kto tutaj zdrowy jest
doktor czy ja
kto z nas ma leczyć się
kto lepiej widzi ten świat
czy zdrowy doktor czy ja
kto lepiej widzi ten świat
czy zdrowy doktor czy ja

kto tu jest kto
kto tutaj zdrowy jest
doktor czy ja
kto z nas ma leczyć się
kto lepiej widzi ten świat
czy zdrowy doktor czy ja
kto lepiej widzi ten świat
czy zdrowy doktor czy ja
doktor czy ja...
czy zdrowy doktor czy ja...
czy zdrowy doktor czy ja...
czy zdrowy doktor czy ja...
czy zdrowy doktor czy ja...

*****

Republika demo 81
download
Republika live Warszawa 82
mediafire

Republika Rockowisko 83
mediafire

Republika - Riviera Remont 84
mediafire

Republika - Rzecz Publiczna 84
mediafire

Republika - Rzecz Publiczna demo 84
mediafire

Republika - 27.10.84 Aula UMK Toruń
mediafire

Republika - 04.85 Szczecin
mediafire

Republika - Rock Arena 85
mediafire

Republika - Ursus 85
mediafire

Republika - Złota płyta 85
mediafire




niedziela, 1 listopada 2009

ACAPULCO Jak ja bardzo lubię nocne ulice

Jarociński zespół Acapulco powstał w lipcu 1986 roku. Założyli go Soso (wokal) i zaklejona harmonijka ustna (ex Natasha); Fura (gitara) (niegdyś w Paranoyi); Savana (ex Natasha ) oraz muzyk sesyjny, aranżer i kompozytor akordeonista Waldi, znany później z Obrazów Nieba. W sierpniu 1986 roku – grupa zakwalifikowała się do pierwszej dziesiątki festiwalu w Jarocinie.

Debiutancką kasetę „Kim Ty Jesteś” wydali w październiku tego roku. Zadebiutował na niej klarnecista Czternastek (nie mylić z Cezarym Czternastkiem z Easy Rider). Promocją zajął się Jan "Wilku" Wilczewski, reprezentujący Studio Ultimatum. Wkrótce po jej wydaniu część zespołu dostała wezwanie do wojska. W tym czasie - pozostali członkowie koncertowali (między innymi zostając laureatem festiwalu Rock Na Około Roku w Toruniu), zaangażowali się w inne projekty (wspomniane Obrazy Nieba) oraz po krótkiej przepustce zagrali na Jarocinie `87.

Po wyjściu z wojska Soso opuścił zespół, a jego miejsce zajął śpiewający perkusista Rudy oraz dodatkowo basista Łysy (obydwaj z Paranoyi).

Kolejną kasetę „Beer & Fire”, wydali w 1989 roku. W tym roku również zagrali na festiwalu i zajęli się promocją.

W 1990 roku doszło do nagrań w Studio Izabellin.

*****

Acapulco - Kim ty jesteś? 1986
download



piątek, 30 października 2009

DHM - Jarocin 90

DHM (Disco Heine Medina) powstał na Puławach w 1985 roku. Pod koniec lat 80tych cieszył się w Polsce dużą popularnością. Jego nowofalowy styl w dużej mierze czerpie inspirację z dokonań brytyjskich klasyków mrocznego post-punka lat 80tych, głównie grupą Killing Joke, co w połączeniu z melodyjnością kompozycji, przekonywało tak zwolenników nowej fali jak i część bardziej nastawionej na komercje publiki.

DHM występował i zdobywał nagrody na prestiżowych festiwalach: w Jarocinie w 1988 i 1990 roku, Poza Kontrolą w 1988 i 1989 roku, i na Mokotowskiej Jesieni Muzycznej w 1988 i 1989 roku. Dwa utwory DHM: "Ty Wiesz" i "Nie Ma Już Słów" regularnie były prezentowane na antenie Rozgłośni Harcerskiej. W 1991 roku zespół nagrał album, który niestety nie doczekawszy się wydania zaginął.

W 1992 roku zespół się rozpadł. Mimo to kontynuował działalność w latach 1996-1999, lecz dopiero w 2000 roku powrót do działalności przyniósł konkretne efekty. DHM nagrał zawierające kilka utworów demo.


W 2001 roku zespół nagrał 10 utworów, które wydała dwa lata później wydała wytwórnia Furia Musica w albumie "Disco Heine Medina".

wywiad z DHM z Arlekina nr 3 - 2000
kliknij by powiększyć


thanks e_deck za nagrania
thanks za skany

czwartek, 22 października 2009

PROGRAM 3 - Jarocin 86

Wrocławski PROGRAM 3 powstał w 85 roku, założony przez Celeja i Kajtka - byłych członków grupy Sedes. Muzycznie poszukiwał w stylu postpunkowo-nowofalowym ewoluując w stronę psychocora i skracając w pewnym momencie nazwę do samego Programu. Jeden utwór zespołu znalazł się na składankowej kompilacji Jarocin 88. Grupa wydała dwie kasety "No comment"(1987) i "Moral Insanity"(1993). Ostatni znany skład Programu to Kostas Georgakopulos-voc, Sławek Celej-git, Wojtek Dobrowolski-git, Tomasz Borkowski-bas i Grzegorz Kwiatkowski-dr.

kliknij by powiększyć - artykuł o grupie

Dzięki PiZ za nagrania.
Dzięki za skan.

*****

Program 3 - Jarocin 86
download



wtorek, 13 października 2009

RĘCE DO GÓRY Moskwa nie będzie naszą stolicą

Ręce Do Góry zostały założone przez Grabaża w Pile w 1984 roku. Chwilę potem zespół wystąpił na przesłuchaniach do jarocińskiego festiwalu, jednak wystąpić na nim było dane grupie dopiero rok później. Grabaż nie szczędził w swoich tekstach krytyki systemu komunistycznego, co wkrótce doprowadziło do zainteresowania się zespołem Służby Bezpieczeństwa. Problemy z władzą oraz chęć Grabaża do rozleglejszych muzycznych poszukiwań zaowocowały powstaniem nowej kapeli, która przyjęła nazwę Ryzyko a swoich szeregach oprócz Grabaża miała wokalistkę Ręce Do Góry i kilku znajomych tych dwojga. Ryzyko ograniczyło się tylko do zagrania kilku prób w poznańskim akademiku Zbyszko. Wkrótce doszło do zmian personalnych w składzie, doszedł m.in. Kozak, lokator akademika. Zespół zmienił też nazwę na Papierosy, jednak funkcjonował pod nią jeszcze krócej niż jako Ryzyko. W 1987 roku ostatecznie rozpadły się Ręce Do Góry, a Papierosy zmieniły nazwę na Pidżama Porno.


Fragment wywiadu z Grabażem o czasach Rąk Do Góry:

-...był rok 1984 i pierwszy występ na scenie. Jak wypadliście? To był występ średnio udany, ale to był mój debiut. Nigdy wcześniej nie występowałem na scenie z żadnym zespołem. Dwa dni wcześniej założyliśmy zespół. Próby mieliśmy u kolegi w mieszkaniu na fortepianie. ( śmiech ) Podłączyliśmy się do radyjek, bez perkusisty, który w pociągu ćwiczył na teczce i pojechaliśmy do Jarocina w 1984 roku i zagraliśmy jeden numer.

-Rok później też nie było najlepiej? W 85 mieliśmy problemy natury technicznej, ponieważ przygotowaliśmy mocno polityczny program. To był czas kiedy w Jarocinie dominującą tematyką było usuwanie ciąży i obozy koncentracyjne. Myśmy się doskonale w ten nurt wpisywali. Mieliśmy taki numer o obozach, który trwał 10 min. W momencie kiedy graliśmy go na przesłuchaniach gitarzyście pękła struna. To były takie czasy, że nie miał zapasowej. I nikt z zespołów, które się temu przysłuchiwały nie chciał nam pożyczyć, bo i tak nie miał. W końcu pożyczył nam gitarzysta Defektu Mózgu. Nasz gitarzysta był tak spękany że wymieniał strunę 15 minut. Opóźniliśmy cały harmonogram. Chełstowski powiedział, że gramy bardzo interesującą muzykę, ale nie jesteśmy jeszcze przygotowani na dużą scenę. I to była dla nas wielki cios, ale zagraliśmy na małej scenie i zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci. I może dobrze, że tam zagraliśmy, bo nie poszliśmy siedzieć. Graliśmy wtedy taki utwór „Waleczni i mężni Polacy biegną z pałami na Polskę”, piosenkę o Katyniu i o tym że Ruscy strzelali do jeńców. Jak na tamte czasy traktowano nas jak kosmitów, a w najgorszym razie jak prowokatorów z SB.

-Czy to, że pisałeś takie teksty miało związek z tym, że studiowałeś historię? Z całą pewnością. Wiesz wgryzałem się w tą najnowszą historię. Ja pochodziłem z Piły. Tam opozycja i prawdziwa historia jako takie były zakazane. To było strasznie czerwone miasto. Jak przybyłem do Poznania to spotkałem się z takimi środowiskami, które na wiele spraw mi oczy otworzyły.

-Podczas kolejnego Jarocina też nie było łatwo? I to wszystko znalazło ujście rok później, kiedy bez żadnych problemów dostaliśmy się na dużą scenę. Natomiast podpadliśmy Służbie Bezpieczeństwa koncertem w Chodzieży. Zastosowaliśmy stary numer, który się wtedy stosowało. Dawało się inne teksty do cenzury, wygładzone, a śpiewało się swój normalny program. I nagle ci kolesie doznali olśnienia, wreszcie mają jakąś opozycję. Na marginesie rok temu skontaktował się ze mną ksiądz, który pisał pracę na temat tego koncertu, on dotarł w IPN do źródeł i ten koncert był bardzo wnikliwie opisany. Nagrania pozyskali droga operacyjną, czyli stał ubek i nagrywał

-Wróćmy do występu w Jarocinie . No i tak to wyglądało, że dostaliśmy się na dużą scenę. W pewnym momencie przychodzi do nas Adam Gregorczyk, asystent Chełstowskiego i mówi, że coś jest nie tak i Walter chce z nami gadać. Wziął nas na rozmowę i powiedział że ubecja za nami chodzi i jeszcze nie wie co z tego wyniknie I po paru dniach powiedzieli, że wystąpimy w Jarocinie, ale musimy zmienić nazwę i wyprowadzić się ze szkoły w której byliśmy zakwaterowani, bo po nas przyjdą. I faktycznie potem się dowiedzieliśmy że byli tam ubecy, ale nikogo nie zastali. A myśmy znaleźli schronienie w kościele, tym który stoi przy amfiteatrze, w takiej kapliczce i tam spaliśmy na ławkach. Walter powiedział że musimy oddać te prawdziwe teksty do cenzury i na 10 oddanych 1 wrócił.

-Podobno cenzor skasował też „Bagnet na Broń” Broniewskiego? Tak, to też nam cofnięto.

-To nie mieliście co grać? No nie, to było tak, że przyszedł Walter na próbę i mówi to zagrajcie coś takiego neutralnego. To zagraliśmy „Porządek panuje w Warszawie, porządek panuje w Gdańsku, porządek panuje na Śląsku i tam jeszcze było „Lech Wałęsa śpi spokojnie” I wtedy on zaczął krzyczeć: Grabaż kurwa przecież mówiłem. Przecież mieliście coś neutralnego zagrać. I ja mówię to jest najbardziej neutralne z tego co mogliśmy wówczas zagrać. I potem przyszła decyzja cenzora, że do widzenia i Walter powiedział , że jak chcę to mogę iść i sam z nim gadać. I poszedłem.

-Jak wyglądało to spotkanie? Ten cenzor był wobec mnie bardzo przyjacielski i z uznaniem wyrażał się o mojej twórczości ( śmiech), ale powiedział, że jak by to puścił to by się to równało przemówieniu Bujaka do 10 tysięcy osób, a Bujak był jeszcze wtedy na wolności. I wtedy ugięliśmy się. Nie zagraliśmy tego programu. Zagraliśmy zupełnie przypadkowe piosenki, a tamten koncert, który był ustawiony jako jedna monograficzna całość przepadł. Przeszliśmy przez festiwal zupełnie bez echa . Nazywaliśmy się wówczas Królowa Nie Żyje.

-Skąd zmiana nazwy? Ręce do Góry, było ścigane w Polsce, ubecy wchodzili na koncerty i szukali nas cały czas, ale nie wiedzieli, bo nie siedzieli w tej muzyce, że wyjdzie zespół Królowa Nie Żyje i zagra kawałki Ręce do Góry. Oni nie byli zbyt lotni.

Ręce Do Góry grały w latach 1985-1987 w stałym składzie:
Krzysztof "Grabaż" Grabowski - vocal
Artur Stanilewicz - gitara
Łukasz Czarny - bas
Remigiusz Cholewicki - perkusja
Beata "Mała" Kubiak - vocal
Witold Nadziejko - saxofon

"Nikomu nie pozostawialiśmy żadnych złudzeń, co do tego, kim jesteśmy i o co walczymy" - stwierdza po latach Grabaż. Nie był to jednak jedyny artystyczny trakt kapeli - nastrojom, jak ujął to sam artysta, "cmentarno-koncentracyjnym" towarzyszyły bowiem także całkowicie odmienne, co stanowiło o brzmieniowej wieloprofilowości zespołu. "To była ciężka muzyka, taka siermiężna polska nowa fala. Wielu ludzi lubiło tę kapelę, ale nie miała ona raczej szans na sukces. Była to formacja, która mogła grać różne style muzyczne, od punk'n'rolla aż po klimaty cold wave'owe. Koncertowaliśmy ubrani w pasiaste koszule, na tle slajdów z obozów koncentracyjnych. Ta kapela istniała przecież w latach 84-86, teoretycznie krótko po stanie wojennym, który jednak faktycznie ciągle jeszcze w kulturze trwał. Mieliśmy więc dosyć mocno opozycyjnie ustawione stery" - opowiada dziś artysta.

*****

Ręce Do Góry - Live Jarocin 85
download

Ręce Do Góry - Live Poznań 86
download



niedziela, 11 października 2009

WIELKANOC Dziewczyny karabiny

Zespół powstał w Lubinie Górniczym na przełomie 1986-87 roku, z inicjatywy Kasi (wokalistka) i Darka (gitara basowa) Modzela. W listopadzie 1986 kapela w składzie Kasia, Modzel, Bomba (bębniarz), Ździebko (gitarzysta) rozpoczyna próby w miejscowym Domie Kultury. Bomba niebawem rezygnuje z gry, na jego miejsce zaś tymczasowo wkracza Wojtek, perkusista Squayera (zespołu uhonorowanego w Jarocinie, w 85. roku). Do Wielkanocki dochodzi również Mareczek. W lutym 87’ odbywa się pierwszy koncert, na którym ekipa gra w towarzystwie zespołu Bruno Wątpliwy. Wojtek odchodzi, aby w czerwcu dołączyć do kapeli już wówczas zaproszonej na festiwal w Jarocinie. Z Legnicy do Wielkanocy trafia również Larwa grający na kornecie. Po sierpniowym koncercie w Jarocinie z zespołu odchodzi Ździebko, a niespełna miesiąc później Larwa.

W 1988 roku zespół, po eliminacjach zostaje zaproszenie do Opola na festiwal piosenki, z którego rezygnuje na rzecz festiwalu w Jarocinie. Po sukcesie w Jarocinie ‘88, Wielkanoc kontynuuje swoją działalność koncertową, uczestniczy w Róbrege w Warszawie, Rock pod Chełmcem, a nawet, jako jedyny polski zespół - gra w Bratysławie - Certowe Kolo.

fot. Rafał Wyciszkiewicz

W listopadzie 88. kapela nagrywa nowy materiał w studiu polskiego radia w Warszawie; latem przyszłego roku trafia znowu na festiwal w Jarocinie, jednak już bez huku. Jesienią 89’ z zespołu odchodzi Darek, w końcu wiosną 90. roku zespół zaprzestaje grania.

Wielkanoc "Dziewczynykarabiny"
Str. A
01.System
02.Wielkanoc cz. VII
03.Królowa Śniegu
04.Sex
05.Nowy dzień
06.Paris
07.Wieczność
08.Ranne zwierzęta
09.Dziewczynykarabiny
10.Jabłonie
11.Nowy dzień

Str. B
12.Wolność
13.Dziewczynykarabiny
14.Wieczność
15.Wolność
16.W pałacu łaskawości
17.Świat
18.Nowy dzień
19.Dziewczynykarabiny
20.Ja i ty
21.Jabłonie
22.Czas
23.Dzwony

Nagrania:
01-10 - Luty 1988, DK "Żuraw", Lubin
11-13 - 1989, Studio RH, Warszawa
14-23 - Koncert w Lubinie 1989
Skład: Kasia Jarosz - teksty, śpiew, Marek Marczak - gitara, Darek Modzelewski - bas, Wojtek M. Soliwoda - perkusja

Nagrania Wielkanocy w serii Z Jarocina mają ukazać się na składankowej płycie o roboczym tytule "Lubin - Jarocin" prezentującej zespoły z Lubina, które m.in. wysyłały swoje zgłoszenia na jarociński festiwal w latach 80-tych, choć niekoniecznie na nim wystąpiły.

fot. Rafał Wyciszkiewicz


Wywiad z Wielkanocą tutaj.

Oficjalna strona Wielkanocy http://web.me.com/wielkanoc/Wielkanoc/start.html skąd kilka fotek. Dwa zdjęcia z Chojnowa autorstwa Rafała Wyciszkiewicza z jego strony http://wyciszkiewicz.e-informator.pl/index.php?menu=1&strona=100.




Dzięki Aniita za nagrania.

*****

WIELKANOC - Dziewczyny karabiny
strona a
download

strona b
download



niedziela, 4 października 2009

GARAŻ W LEEDS Szept pamięci

Garaż w Leeds - zimnofalowa grupa z Katowic, która grała w okolicach roku 1986. Niewiele zostało nagrań po grupie a szkoda gdyż była jedną z ciekawszych i jak ktoś napisał - dobrą konkurencją dla Made In Poland. Dlatego z niekłamaną przyjemnością mogę zaprezentować wam trochę materiału video i parę nagrań koncertowych z Jarocina i Akantu.







Podziękowania dla Mariana Michalskiego - perkusisty Garażu w Leeds - za udostępnione materiały.

Notatka z Non Stopu z początku 86 roku:
W październiku rozpoczął działalność zespół Garaż w Leeds, uprawiający cold-wave, który powstał z fuzji dwóch zespołów działających w śląskich klubach, znanego z udziału w Przeglądzie Muzyki Alternatywnej i Awangardowej "Poza kontrolą" Bessensu i uczestnika Jarocina 85 Nowego Horyzontu. Garaż w Leeds tworzą inspirowani muzyką XTC, The Cure, Opposition, Killing Joke i Cocteau Twins: Bogdan Lewandowski - gitara, śpiew: Leszek Lyszczyna - gitara basowa, Andrzej Czajkowski - gitara i Marian Michalski - perkusja.


*****

Garaż w Leeds - Akant 86 plus Jarocin 86
download lub download




środa, 30 września 2009

JAROCIN 84 Co tak szumi, jakiś bajer od gitary tak? Nie, to morze...

"NAJLEPSZA ÓSEMKA w kolejności alfabetycznej: JAGUAR, KAT, MOSKWA, OSTATNIE TAKIE TRIO, PIERSI. PROWOKACJA, RENDEZ VOUS i SIEKIERA. "Komu przydzielić dwie ufundowane nagrody, a więc Naczelnika Miasta Jarocin Czesława Robakowskiego w wys. 60.000 zł i Adama Labogi w postaci wzmacniacza LABSOUND jego produkcji, zespoły zadecydowały miedzy sobą. 60.000 zł dostali najmłodsi czyli zespół PROWOKACJA, średnia 18 lat, natomiast wzmacniacz powędrował do najbiedniejszych czyli zespołu SIEKIERA. Należy też wymienić wszystkich pozostałych grających w koncercie finałowym: Fort BS, Kultura, Madame, Made In Poland, Variete, New i Goście - Mr. Zoob, Śmierć Kliniczna, Azyl P, Teraz i Klaus Mitffoch.

Tak w tym koncercie, jak i w przebiegu całego festiwalu zarysowały się poważne podziały stylistyczne. Jest coraz większe zróżnicowanie muzyczne, co jest efektem większej świadomości artystycznej, Największe zaskoczenie reggae; niewielu podejrzewało, ze w Polsce można grać reggae. A już nikt chyba nie wierzył w to, że można to robić dobrze. Okazało się, że można. Reggae to bardzo specyficzna muzyka bazująca bardziej na klimacie, nastroju, wyznawaniu swoistej filozofii, niż na samym tworzeniu muzycznym. To muzyka spokojna, oszczędna, filozoficzna w swej monotonii i wspaniale rozkołysana. To Marley i Karaiby. I w Jarocinie TO usłyszałem. Nie do uwierzenia, a jednak... Kultura, Rokosz, Bakszysz, Daab i najbardziej głęboki Izrael. "Kołysz się miękko, szanuj ziele, ratuj korzenie. Reggae rytm serca, muzyka miłości i pokoju..." Piękne.

Punk - przyjechały załogi by zrobić zadymę. I zrobiły. Ostre, bezkompromisowe, bez kompleksów, atakujące. Niezwykle prawdziwe i w swej istocie oryginalne. Posiadające spory ładunek intelektualny. Siekiera, Prowokacja, Moskwa, Abaddon, Dezerter to grupy, które trzeba rozumieć. Wprawdzie muzyka przed nimi się nie ugina, ale granice zostały przerwane. Nowa Fala i Awangarda wszystkie odcienie dzisiejszej , rzeczywistości. Muzyka Naszych Czasów i Przyszłości. Głęboka świadomość artystyczna, przemyślenia i zróżnicowane, zaskakujące środki wyrazu. Warsztat, umiejętności i brzmienia. Niezwykłość. Madame, Fort BS, Nowo-Mowa, New, Piersi oraz przytłaczające swym ładunkiem i wyrazem Made in Poland, a także wyrafinowane, unoszące się w swym brzmieniu i legendarne w swej osobowości Kosmowski jak Morrison Rendez-Vous. Poza tym Aya RL, i wymienieni już Mr Zoob, Teraz, Śmierć Kliniczna, Klaus Mitffoch. Do przodu! "
Jacek Sylwin. Non Stop, wrzesień 1984

Do posłuchania nagrania z przesłuchań. Obok paru nierozpoznanych zespołów zaprezentują się takie grupy jak: Agresor, Die Gewaltlosen, Sedes, Opar, Anarchia, Processs, Piersi, Ręce do góry, Crvena Zvezda, Bunkier i Rekrut. Jedną z grup, która nie zakwalifikowała się z przesłuchań był wrocławski SEDES. Dzięki wstawiennictwu innych grup punkowych zespół jednak wystąpił na festiwalu wykonując zaledwie 4 numery. Oficjalnym powodem odrzucenia był brak poczynienia jakichkolwiek postępów muzycznych. Całkiem możliwe, że było to spowodowane jednak ekscesem z poprzedniego roku. Informacja o Jarocinie 83 : "Zaczynają się niesnaski wśród publiczności - Walter Chełstowski wymyśla drewnianą belkę-barierkę: na prawo hipy , na lewo puny . Wokalista punkowego Sedesu ostentacyjnie pluje na prawy sektor. "

Tradycyjnie fotki podebrane Mirkowi Makowskiemu.


*****

Jarocin 84 Przesłuchania part 1
download

Jarocin 84 Przesłuchania part 2
download



niedziela, 27 września 2009

SIEKIERA Szewc zabija szewca bum tarara bum tarara

Po zagraniu w październiku 84 ostatniego koncertu z Tomaszem Budzyńskim, Tomasz Adamski reorganizuje Siekierę, modyfikując także wizerunek zespołu, odchodzącego od punk rocka w stronę nowej fali; zespół opuszcza perkusista, oprócz gry na basie Dariusz Malinowski przejmuje rolę wokalisty, do zespołu zostają przyjęci: Zbigniew Musiński - perkusja oraz Paweł Młynarczyk - instrumenty klawiszowe (wcześniej grający w grupie ZOO).

W lutym 1985 grupa nagrywa 8 nowych utworów (m.in. "Ja stoję...", "Idziemy przez las" i "To słowa") w Studio System w Lublinie; w Polskim Radiu pojawiają się pierwsze jej nagrania. Na przełomie maja i czerwca Siekiera rejestruje nagrania dla Tonpressu, wydane później na singlu i płycie "Jak punk, to punk"; w telewizji w programie Krzysztofa Szewczyka pojawia się wideoklip do utworu "Misiowie puszyści".


Również w czerwcu zespół występuje na zorganizowanym pod patronatem Tonpressu koncercie rockowym w ramach Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu; razem z Randez-Vous grupa zajmuje na tym koncercie pierwsze miejsce, nagrodą jest rejestracja płyty długogrającej.

Mimo oskarżeń ze strony ortodoksyjnej punkowej publiczności o zdradę, zespół decyduje się na zagranie na festiwalu w Jarocinie; mimo rewelacyjnego występu (niejako na przekór nieprzychylnej publiczności), koncert zostaje przerwany przez organizatorów festiwalu po wykonaniu przez Siekierę zaledwie czterech utworów i nie zostaje dokończony mimo sprzeciwów ze strony Tomasza Adamskiego.

W 1986 roku ukazuje się płyta "NOWA ALEKSANDRIA" (tytuł płyty jest dawną nazwą miasta Puławy); po latach, w wydanej w 1998 r. książce "Polski rock - przewodnik płytowy" Wiesław Królikowski uznaje ją za jedną "z najbardziej intrygujących płyt naszego rocka lat osiemdziesiątych", zaliczając ją jednocześnie do płyt będących "wyjątkowym osiągnięciem w kontekście całej naszej muzyki rockowej".

W 1987 roku następuje zmiana w składzie zespołu - dochodzi nowy gitarzysta Wiesław Borysewicz, Tomasz Adamski rezygnuje z gry na gitarze na rzecz śpiewania. Siekiera, wyposażona m.in. w rewelacyjne światła przez Estradę Lubelską, odbywa z Variete wspólną mini trasę.

W 1988 roku zespół kończy działalność; według Adamskiego "Siekiera rozpadła się z wielu powodów, ale chyba głównym był brak solidarności w zespole spowodowany różnicami natury duchowej i intelektualnej".

Pare zdjęć autorstwa Mirka Makowskiego. Jako ciekawostkę można podać, że kolorowy plakat Siekiery wśród trawy ukazał się w gazetce dla młodzieży szkół podstawowych Płomyk. Ciekawe kto wpadł na ten genialny pomysł...Nagrania z Jarocina 85 w jakości czysto archiwalnej ale warto posłuchać jak pan W.Chełstowski rozwala koncert.




*****

Siekiera ad 1985 - Jarocin'85, Radio Lublin luty'85, Róbrege 85
download



sobota, 26 września 2009

VAVEL UNDERGROUND Kiedy widzisz jak w tym kraju smutnym budują kościoły w tempie zawrotnym...

Vavel Underground, początkowo działający pod nazwą Dwie Dorotki z Nowej Huty – powstał w 1985 roku. – W pierwszym okresie graliśmy we dwóch: Mietek „Kanar”, znany nowohucki hipis, na instrumentach perkusyjnych, i ja na gitarze – opowiada lider Krzysztof „Brudas” Piskadło. – Wymyśliliśmy, że imiona pierwszych dziewczyn, które zaczepimy podczas spaceru, utworzą nazwę naszego zespołu. Następnie do grupy dołączyli wokalista Grzegorz „Python” Drozd i mieszkający w Krakowie uzdolniony basista Waldek Raźny. Wspólnie z „Pythonem” pisałem muzykę i teksty. W NCK uznano je za dość kontrowersyjne, ale w końcu udało się zagrać tam parę koncertów.

Grupa zyskała lokalną popularność i muzycy postanowili wypłynąć na szerokie wody. Już pod szyldem Vavel Underground zaangażowali opolskiego basistę Artura Niestroja i rozpoczęli intensywną pracę nad nowym materiałem. Regularne ośmiogodzinne próby przyniosły efekt w postaci czwartego miejsca w Jarocinie w 1988 roku i wtłoczenia w rowki państwowej fonografii. Utwór „Nasza Nina” znalazł się na płycie dokumentującej tę edycję festiwalu. W Jarocinie zespół został dostrzeżony przez Jerzego Owsiaka, który na początku następnego roku zadebiutował jako organizator koncertów imprezą „Letnia zadyma w środku zimy”, zapraszając różnych wykonawców do przedstawienia własnych wersji rodzimych i zagranicznych standardów rockowych. Również to wydarzenie utrwalono na płycie, gdzie Vavel Underground objawił się, interpretując „Przygodę bez miłości” grupy Test – krajowych pionierów hard-rocka. Udało mu się też zamieścić własną kompozycję „Żegnamy was – Prawdziwy blues z Nowej Huty”, wbrew tytułowi, za to w zgodzie z przewrotnym humorem Owsiaka-happenera, otwierającą całe wydawnictwo.

Zespół grający muzykę zakorzenioną w punku i rock and rollu, w rubaszny sposób podejmujący temat używek czy higieny osobistej, zakończył działalność na początku następnej dekady.


*****

Vavel Underground - demo
download