Zespół pochodzący z Gliwic. Początek Brzytwy Ojca można datować na 1985r, choć wtedy jeszcze grali, jak sami mówią „dla wygłupu” dając jeden koncert. Ale już w 1986 zaczyna się poważne granie, z Żylastego Koguta na perkusje przychodzi Kissman i ustala się stały, jak się okaże, prawie do końca skład: Pastor-voc, Darek Borówka -git, voc, Darek Jochimczyk -bas, Kissman-dr.
Szybko zdobywają lokalna sławę i przenoszą się z prywatnej piwnicy do słynnej piwnicy klubu „Gwarek” gdzie gra Absurd i R.A.P. a wcześniej Śmierć Kliniczna. Wystąpili dwukrotnie w Jarocinie w 1987 i 1988 (nie dostali się na festiwal, ale zaprosił ich Tomek Budzyński na organizowany w ramach festiwalu „dzień punkowy”). Niestety czas nie sprzyja Brzytwie, z zespołu odchodzi Kissman (zakłada Rottwailer) zastępuje go Mirek i z nim grają w 1991 ostatni koncert w Zabrzu.
Wokalista Pastor nie żyje. Obecnie Kissman wraz z byłymi i obecnymi muzykami 7 Godzin Snu, Castet, Braindead, Impending Fear itd. gra w zespole Koyaanisqatsi.
Podobno Fakir ma w planie wraz z Kissmanem wydanie cd Brzytwy ale to on sam coś o tym może napisze.
OdpowiedzUsuńZ kolei kontynuacją Rotweillera jest Whitman (już bez Kissmana).
OdpowiedzUsuńFajna kapela, choć trochę w cieniu zawsze, nigdy się nie przebili do czołówki. Fajnie by było, gdyby wyszło coś oficjalnego, bo krążyły demówki (miałem przegraną taką zatytułowaną "Metamorfoza" chyba - nigdy potem nie trafiłem na ten materiał)i chyba jest dość nagrań do odratowania.
OdpowiedzUsuńKiedyś wyszła kaseta pt. "Idole". Zawierała chyba materiał z dema "Underground". Bodaj Zima to wydała.
OdpowiedzUsuńPewnie kopie z kopii, ta moja też taka była, odręcznie opisywana. Skoro jednak są plany wydania tego oficjalnie, to byłoby super.
OdpowiedzUsuńPłytę ma wydać "Pasażer". Trochę to trwa - zbieranie materiałów, przygotowanie do wydania, moja i chłopaków wrodzona opieszałość; wbrew pozorom nie jest łatwo np. zebrać w jednym miejscu chłopaków z Brzytwy - coż, każdy ma wiele różnych spraw na głowie...
OdpowiedzUsuńTym, którzy zasnęli w latach 80-tych proponuję posłuchać obecnej kapeli Kissmana, warto...
www.myspace.com/koyaaniqatsipl
Polecam nie tylko dlatego, że graja tam też kumple z mojej obecnej i byłej kapeli, ale jest to muzyka, która na głowę bije dokonania Brzytwy Ojca - jeśli ktos potrafi odrzucić sentymenty i wspomnienia. Rottweiler zresztą też był wspaniałym zespołem
www.myspace.com/rottweilersilesia
Było tylko jedno demo Brzytwy Ojca, wspomniany "Underground" wznowiony potem przez "Zimę" na kasetach z dwoma różnymi okładkami; za drugim razem chyba jako "Idole" z dodatkowymi paroma kawałkami live. Ta kaseta jest chyba nadal w sprzedaży!!!!! Krąży jeszcze parę koncertów i mnóstwo internetowych "wynalazków" - poopisywanych jak popadnie, zawsze z tym samym materiałem lepiej czy gorzej zgranym. Istnieją jeszcze szerzej nieznane wczesne nagrania z początkowego okresu kapeli, z których próbki można znaleźć na stronie A. Gętki.
Kaseta wydana przez Zimę to nie kopia z kopii jak napisał jakiś mądrala, tylko w zasadzie legalne wznowienie, za wiedzą członków zespołu.
OdpowiedzUsuńMam tę kasetę. Na okładce widnieje jakaś elektrownia, czy inna fabryka. Strona A zawiera materiał z "Underground", zaś strona B - materiał Live.
OdpowiedzUsuńFakir ma rację. Materiał został wydany za zgodą Kissmana.
Co do Rotweillera, to winylowa epka faktycznie jest kapitalna. Chyba zresztą kupiłem ją od Fakira;))
:P Sorki, do mnie "Idole" trafili zgrani na cd z netu w kiepskim bitrate i z jakiegoś marnego magnetofonu, stąd złudne wrażenie, że to kolejna kopia (w istocie, właściwie to czego ja słuchałem taką kopią było), po prostu nie zetknąłem się z oryginałem.
OdpowiedzUsuńNie ma co, poczekajmy na płytę w takim razie.
Grupa grała też w jarocinie 89
OdpowiedzUsuńJako ciekawostkę dodam, iż koncert z Zabrza został zarejestrowany przez TV i jak się nie mylę newet wyemitowany.
OdpowiedzUsuńSłyszałem Brzytwę w Jarocinie `89 - potężne brzmienie i szkoda, że już nie powrócą. Tamtym kawałkom brakowało tylko porządnego studia. A koncert z Zabrza widziałem - wywiad przed - zabawny nieco, ale sam koncert dobry, polecam! Zdaje się, że był dostępny na blogu Koncertowo. Markus
OdpowiedzUsuńTo kiedy ta płyta będzie wydana?
OdpowiedzUsuńo to proszę kontaktować sie z Bezkocem z Pasażera, pewnie sie przeciąga jak wszystkie starocie
OdpowiedzUsuńAkurat w tym wypadku szybkość wydania nie zależy od Bezkoca / Pasażera, regularnie próbuje mi przypominać o tej sprawie. Wyjaśnień udzieliłem parę komentarzy wyżej. Niestety nic się nie zmieniło jak na razie. Dla członków zespołu są po prostu chyba ważniejsze sprawy - rodzina, obecna kapela itp. Co jakiś czas przypominam o tym i próbuję pchnąć problem do przodu, jednak jak dotąd z marnym skutkiem.
OdpowiedzUsuńten koncert z Zabrza to rok 1991 styczeń u boku Proletaryat'u i Big Cyca w Domu Muzyki i Tańca.Byłem tam dobry koncert. Pozdrawiam Peys
OdpowiedzUsuń