"Grabowskiemu z Dezertera mam cholernie dużo do zawdzięczenia. Powiedziałbym, że jego teksty zmieniły moje życie, moje podejście do życia. To było chyba w 82 roku, w Jarocinie. Na scenę wyszedł zespół SS-20 . Nigdy nie słyszałem takich tekstów, a one powaliły mnie zupełnie " - wspomina artysta, dodając: "Dla mnie to było odkrycie, dlatego, że ktoś zaśpiewał dokładnie o tym, o czym ja myślałem. Każdy małolat ma dużą dawkę buntu w sobie i ten bunt został poruszony. Ten bunt przez słowa Dezertera został wyartykułowany i autentycznie utożsamiłem się z tym". "Później widziałem jeszcze SS-20 w Poznaniu i odtąd wiedziałem, jaką drogą pójdę: zostanę pierwszym punkiem w Pile. Założę zespół punk-rockowy i też będę śpiewał takie teksty" - opowiada dalej Grabowski i podsumowuje: "Bez Dezertera i kilku innych kapel z początku lat osiemdziesiątych nie byłbym tym, kim dzisiaj". Do owych wspomnianych przez twórcę formacji, które zadecydowały w znacznym stopniu o kształcie jego krystalizujących się wówczas pasji i sympatii muzycznych, zaliczyć należy przede wszystkim WC, Lalki Kaliguli, Kult, T.Love, Bikini, Variete oraz Kryzys. Inspirowany ich dokonaniami, zahipnotyzowany siłą przekazu, mocą wyśpiewywanych słów oraz prawdą zawartych w nich przeżyć, zarażony etyką czynu i wolą działania, postanowił Grabowski powołać do istnienia swoją własną kapelę. I tak też się stało. W 1984 roku - już jako kierownik grupy Ręce Do Góry - stanął Grabaż po raz pierwszy na scenie, uczestnicząc w przesłuchaniach do jarocińskiego koncertu. I choć ostatecznie zespół wystąpił na prestiżowym festiwalu dopiero rok później, kiedy Grabowski był już studentem poznańskiego wydziału historii, w międzyczasie wciąż działał z niesłabnącym zapałem oraz intensywnością, skupiając wokół siebie pewną grupę zwolenników i entuzjastów. Zwłaszcza entuzjastów sztuki walczącej, sztuki dobrowolnie biorącej na siebie część odpowiedzialności za kształt współczesnego świata, jako że Ręce Do Góry były formacją silnie zaangażowaną w kruszenie politycznych okowów oraz krat.
(fragment monografii Grabaża znaleziony gdzieś w necie)
Rip kasety z numerami Rąk Do Góry wykonany przez Robaka. Dzięki. Ciekawostką jest zagrany numer Reżimu z ich wokalistą Czaszką - Do przyjaciół czerwonych. Chłopaki się nie szczypali.
(fragment monografii Grabaża znaleziony gdzieś w necie)
Rip kasety z numerami Rąk Do Góry wykonany przez Robaka. Dzięki. Ciekawostką jest zagrany numer Reżimu z ich wokalistą Czaszką - Do przyjaciół czerwonych. Chłopaki się nie szczypali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz