MADAME. Grupa powstała dokładnie w Sylwestra w roku 1982 i pierwszy  skład obejmował następujące osoby: Robert Gawliński (wokal), Jacek  'Perkoz' Perkowski (gitara), Krzysztof Dominik (perkusja, dziś manager  zespołu Hey), Piotr 'Józek' Jóźwiak (bas). W 1983 roku Perkoza zastępuje  Robert Sadowski i właściwie od tego momentu MADAME zaczyna mieć 2  liderów Sadowskiego i Gawlińskiego. Jeden komponuje niesamowite utwory,  drugi pisze poruszające, wizjonerskie teksty. Ich współpraca zaprowadzi  zespół najpierw na szczyty ówczesnego undergroundu, a później różnice  artystyczne i charakterologiczne doprowadzą do zakończenia działalności.

Ale zanim to wszystko nastąpiło MADAME zostało zakwalifikowane do  festiwalu w Jarocinie w 1984 i wystąpiło w dniu zatytułowanym „Czy pop  nas zje?”. Występ, mimo początkowej niechęci skinów stojących pod sceną,  zakończył się sukcesem i zaproszeniem do „stajni muzycznej” Waltera  Chełstowskiego, wówczas opiniotwórczego menadżera i producenta  jarocińskich kapel. Oprócz Madame z Walterem pracowały również takie  kapele jak: Aya RL, Made In Poland, Siekiera, Variete, Moskwa.

Madame zauważa ówczesny guru muzyczny, Piotr Kaczkowski i na antenie  „Trójki” puszcza fragment koncertu z Jarocina - piosenkę „Największa  orkiestra świata”. Niebawem na listę przebojów Trójki trafiają single  nagrane dla Tonpressu - „Może właśnie Sybilla” dochodzi do 7 miejsca, a  „Gdyby nie szerszenie” plasują się na 2 pozycji. Do „Sybilli” zostaje  nakręcony teledysk, jego autorem jest Grzegorz Płocha.
Zmienia się oblicze zespołu - MADAME podąża w kierunku cięższych,  mrocznych brzmień cold wave. Pojawia się coraz więcej propozycji grania w  klubach i na dużych festiwalach, jak np. FAMA, Jarocin 85. Ten ostatni  koncert został zarejestrowany, a jego fragment wykorzystany w filmie  „Fala” Piotra Łazarkiewicza. Koncerty mają niesamowity klimat, są  wyjątkowym misterium,  odnosi się wrażenie, że zespół jest w swoim  własnym, jakimś innym świecie, publiczność słucha jak zahipnotyzowana.  MADAME jest w wyjątkowej formie, dużo grają, 7 razy w tygodniu mają  próby w Stodole - ćwiczą po ciemku, żeby lepiej czuć muzykę. Niestety  powoli zaczyna się źle dziać w zespole, daje o sobie znać destrukcyjny  charakter Sadowskiego, z zespołu odchodzi sekcja rytmiczna.
Gawliński i Sadowski do współpracy zapraszają Leszka Biolika (bass) i  Sławka Słocińskiego (perkusja). MADAME zaczyna regularne próby, ale w  tym składzie nie gra ani jednego koncertu. Nagrywa jednak teledysk do  utworu „Krawat powieszony w łaźni”( „Krawat Majakowskiego”), który  telewizja BBC produkuje na potrzeby filmu „My Blood, Your Blood”.  
Leszka zastępuje Tomek „Kciuk” Jaworski.  W tym składzie zostają  zarejestrowane 2 koncerty ( 3 i 4.10.85 ) w warszawskim klubie Riviera -  Remont. Niestety firma Rogot w związku z problemami finansowymi i  prawnymi niedociągnięciami w kontrakcie nie wydaje albumu. Wydarzy się  to dopiero w 1999 roku.

W podsumowaniach muzycznych 1985 roku Robert został okrzyknięty  jednym z najlepszych wokalistów polskich plasując się w pierwszej  dziesiątce, a zespół Madame zajął pierwsze miejsce w plebiscycie  zespołów polskich wyprzedzając takie zespoły jak: Kat, Kult, Variete,  Aya RL, Lech Janerka. 
Madame oficjalnie przestaje istnieć wiosną 1986 roku.
Notka biograficzna ze strony Roberta Gawlińskiego.
Notka biograficzna ze strony Roberta Gawlińskiego.



Na ostatnim zdjęciu jest Gawliński czy Dieter Bohlen ? ;)
OdpowiedzUsuńMadame - dobry zespol.Czesto koncertowali z Made In Poland.Koncertowo bylo super, w studio juz tracili troche swojej energii.W przyszlym tygodniu wrzuce koncert z Rock Areny 85 i pare kawalkow z Jarocina 85
OdpowiedzUsuńbędąc w Danii poznałem dziewczynę, z pochodzenia Polkę, okazało się, że jest córką S. Słocińskiego, ex-perkusisty Madame i Brygady Kryzys, który wziął i wyemigrował był. (Kamila jej było na imię?) w teledysku "Sybilla" udział wzięły jej zabawki.
OdpowiedzUsuńJak chcesz to potrafisz dać zajebiste bio do przedstawienia kapelki. Niestety zbyt wiele dobrych grup potraktowałeś tutaj "po macoszemu" :-(
OdpowiedzUsuńach po macoszemu, załóż sam bloga w temacie i spróbuj wyszukać zajebiste informacje na temat każdej dobrej kapeli, nieraz zdarza się że są tylko jakieś szczątkowe informacje gdzieś tam, ja nie mam biblioteki ze wszystkimi notkami prasowymi i biografiami zespołów które są na blogu, w większości opieram się na danych dostępnych w internecie a często ich nie ma
OdpowiedzUsuńto był ciekawy zespół, szkoda, że to wszystko się rozwaliło. Sadowski umiał na gitarze bardzo intrygujące klimaty wytworzyć [końcówka ''Największej Orkiestry''], mam tylko wrażenie, że na początku jeszcze nie wiedzieli trochę czy pójść w strone lżejszej muzyki czy grać typową zimną falę, a jak już się zdecydowali to szybko się rozpadli...w każdym razie dobra kapela...
OdpowiedzUsuńsalon mód to wg mnie najlepszy kawałek Madame :) :) :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Jakub.(Kubek)
Lubiłem kawałki Madame od lat 80-tych, kiedy je usłyszałem, kapela uchodziła wtedy za "ambitną", tym bardziej nie mogę się nadziwić, że po latach Gawliński wylądował tak komercyjnie nisko. Ta jego "Gienka miała wielki biust" czy jakoś tak, jest teraz przebojem wesel i imprez pijackich, chyba równie nisko tylko Kukiz i Muniek upadli. Rozumiem - kasa, utrzymanie rodziny, nowa fura - ale wszystko można zrobić z większą klasą, moim skromnym zdaniem. Punxer
OdpowiedzUsuńJestem młody i kompletnie nie mam prawa pamiętać założenia Madame albo Wilków (mój rocznik to 98), ale ta muzyka bardzo mi się podoba, ogólnie jestem fanem Wilków i gdy już poznałem wszystkie ich utwory,(a musicie mi uwierzyć że znam każdy ich utwór) znalazłem Madame... ahhh, wiecie może gdzie można znaleźć utwory zespołu Gniew ?
OdpowiedzUsuńA gdzie jest informacja o pojawieniu się nagrania "Krawat powieszony w łaźni" w filmie "Moja krew/twoja krew"?
OdpowiedzUsuń