poniedziałek, 8 marca 2010

MADAME Największa orkiestra świata

MADAME. Grupa powstała dokładnie w Sylwestra w roku 1982 i pierwszy skład obejmował następujące osoby: Robert Gawliński (wokal), Jacek 'Perkoz' Perkowski (gitara), Krzysztof Dominik (perkusja, dziś manager zespołu Hey), Piotr 'Józek' Jóźwiak (bas). W 1983 roku Perkoza zastępuje Robert Sadowski i właściwie od tego momentu MADAME zaczyna mieć 2 liderów Sadowskiego i Gawlińskiego. Jeden komponuje niesamowite utwory, drugi pisze poruszające, wizjonerskie teksty. Ich współpraca zaprowadzi zespół najpierw na szczyty ówczesnego undergroundu, a później różnice artystyczne i charakterologiczne doprowadzą do zakończenia działalności.


Ale zanim to wszystko nastąpiło MADAME zostało zakwalifikowane do festiwalu w Jarocinie w 1984 i wystąpiło w dniu zatytułowanym „Czy pop nas zje?”. Występ, mimo początkowej niechęci skinów stojących pod sceną, zakończył się sukcesem i zaproszeniem do „stajni muzycznej” Waltera Chełstowskiego, wówczas opiniotwórczego menadżera i producenta jarocińskich kapel. Oprócz Madame z Walterem pracowały również takie kapele jak: Aya RL, Made In Poland, Siekiera, Variete, Moskwa.


Madame zauważa ówczesny guru muzyczny, Piotr Kaczkowski i na antenie „Trójki” puszcza fragment koncertu z Jarocina - piosenkę „Największa orkiestra świata”. Niebawem na listę przebojów Trójki trafiają single nagrane dla Tonpressu - „Może właśnie Sybilla” dochodzi do 7 miejsca, a „Gdyby nie szerszenie” plasują się na 2 pozycji. Do „Sybilli” zostaje nakręcony teledysk, jego autorem jest Grzegorz Płocha.

Zmienia się oblicze zespołu - MADAME podąża w kierunku cięższych, mrocznych brzmień cold wave. Pojawia się coraz więcej propozycji grania w klubach i na dużych festiwalach, jak np. FAMA, Jarocin 85. Ten ostatni koncert został zarejestrowany, a jego fragment wykorzystany w filmie „Fala” Piotra Łazarkiewicza. Koncerty mają niesamowity klimat, są wyjątkowym misterium, odnosi się wrażenie, że zespół jest w swoim własnym, jakimś innym świecie, publiczność słucha jak zahipnotyzowana. MADAME jest w wyjątkowej formie, dużo grają, 7 razy w tygodniu mają próby w Stodole - ćwiczą po ciemku, żeby lepiej czuć muzykę. Niestety powoli zaczyna się źle dziać w zespole, daje o sobie znać destrukcyjny charakter Sadowskiego, z zespołu odchodzi sekcja rytmiczna.

Gawliński i Sadowski do współpracy zapraszają Leszka Biolika (bass) i Sławka Słocińskiego (perkusja). MADAME zaczyna regularne próby, ale w tym składzie nie gra ani jednego koncertu. Nagrywa jednak teledysk do utworu „Krawat powieszony w łaźni”( „Krawat Majakowskiego”), który telewizja BBC produkuje na potrzeby filmu „My Blood, Your Blood”.
Leszka zastępuje Tomek „Kciuk” Jaworski. W tym składzie zostają zarejestrowane 2 koncerty ( 3 i 4.10.85 ) w warszawskim klubie Riviera - Remont. Niestety firma Rogot w związku z problemami finansowymi i prawnymi niedociągnięciami w kontrakcie nie wydaje albumu. Wydarzy się to dopiero w 1999 roku.


W podsumowaniach muzycznych 1985 roku Robert został okrzyknięty jednym z najlepszych wokalistów polskich plasując się w pierwszej dziesiątce, a zespół Madame zajął pierwsze miejsce w plebiscycie zespołów polskich wyprzedzając takie zespoły jak: Kat, Kult, Variete, Aya RL, Lech Janerka.
Madame oficjalnie przestaje istnieć wiosną 1986 roku.
Notka biograficzna ze strony Roberta Gawlińskiego.

10 komentarzy:

  1. Na ostatnim zdjęciu jest Gawliński czy Dieter Bohlen ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madame - dobry zespol.Czesto koncertowali z Made In Poland.Koncertowo bylo super, w studio juz tracili troche swojej energii.W przyszlym tygodniu wrzuce koncert z Rock Areny 85 i pare kawalkow z Jarocina 85

    OdpowiedzUsuń
  3. będąc w Danii poznałem dziewczynę, z pochodzenia Polkę, okazało się, że jest córką S. Słocińskiego, ex-perkusisty Madame i Brygady Kryzys, który wziął i wyemigrował był. (Kamila jej było na imię?) w teledysku "Sybilla" udział wzięły jej zabawki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak chcesz to potrafisz dać zajebiste bio do przedstawienia kapelki. Niestety zbyt wiele dobrych grup potraktowałeś tutaj "po macoszemu" :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. ach po macoszemu, załóż sam bloga w temacie i spróbuj wyszukać zajebiste informacje na temat każdej dobrej kapeli, nieraz zdarza się że są tylko jakieś szczątkowe informacje gdzieś tam, ja nie mam biblioteki ze wszystkimi notkami prasowymi i biografiami zespołów które są na blogu, w większości opieram się na danych dostępnych w internecie a często ich nie ma

    OdpowiedzUsuń
  6. to był ciekawy zespół, szkoda, że to wszystko się rozwaliło. Sadowski umiał na gitarze bardzo intrygujące klimaty wytworzyć [końcówka ''Największej Orkiestry''], mam tylko wrażenie, że na początku jeszcze nie wiedzieli trochę czy pójść w strone lżejszej muzyki czy grać typową zimną falę, a jak już się zdecydowali to szybko się rozpadli...w każdym razie dobra kapela...

    OdpowiedzUsuń
  7. salon mód to wg mnie najlepszy kawałek Madame :) :) :D
    pozdrawiam Jakub.(Kubek)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubiłem kawałki Madame od lat 80-tych, kiedy je usłyszałem, kapela uchodziła wtedy za "ambitną", tym bardziej nie mogę się nadziwić, że po latach Gawliński wylądował tak komercyjnie nisko. Ta jego "Gienka miała wielki biust" czy jakoś tak, jest teraz przebojem wesel i imprez pijackich, chyba równie nisko tylko Kukiz i Muniek upadli. Rozumiem - kasa, utrzymanie rodziny, nowa fura - ale wszystko można zrobić z większą klasą, moim skromnym zdaniem. Punxer

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem młody i kompletnie nie mam prawa pamiętać założenia Madame albo Wilków (mój rocznik to 98), ale ta muzyka bardzo mi się podoba, ogólnie jestem fanem Wilków i gdy już poznałem wszystkie ich utwory,(a musicie mi uwierzyć że znam każdy ich utwór) znalazłem Madame... ahhh, wiecie może gdzie można znaleźć utwory zespołu Gniew ?

    OdpowiedzUsuń
  10. A gdzie jest informacja o pojawieniu się nagrania "Krawat powieszony w łaźni" w filmie "Moja krew/twoja krew"?

    OdpowiedzUsuń