Vavel Underground, początkowo działający pod nazwą Dwie Dorotki z Nowej Huty – powstał w 1985 roku. – W pierwszym okresie graliśmy we dwóch: Mietek „Kanar”, znany nowohucki hipis, na instrumentach perkusyjnych, i ja na gitarze – opowiada lider Krzysztof „Brudas” Piskadło. – Wymyśliliśmy, że imiona pierwszych dziewczyn, które zaczepimy podczas spaceru, utworzą nazwę naszego zespołu. Następnie do grupy dołączyli wokalista Grzegorz „Python” Drozd i mieszkający w Krakowie uzdolniony basista Waldek Raźny. Wspólnie z „Pythonem” pisałem muzykę i teksty. W NCK uznano je za dość kontrowersyjne, ale w końcu udało się zagrać tam parę koncertów.


Grupa zyskała lokalną popularność i muzycy postanowili wypłynąć na szerokie wody. Już pod szyldem Vavel Underground zaangażowali opolskiego basistę Artura Niestroja i rozpoczęli intensywną pracę nad nowym materiałem. Regularne ośmiogodzinne próby przyniosły efekt w postaci czwartego miejsca w Jarocinie w 1988 roku i wtłoczenia w rowki państwowej fonografii. Utwór „Nasza Nina” znalazł się na płycie dokumentującej tę edycję festiwalu. W Jarocinie zespół został dostrzeżony przez Jerzego Owsiaka, który na początku następnego roku zadebiutował jako organizator koncertów imprezą „Letnia zadyma w środku zimy”, zapraszając różnych wykonawców do przedstawienia własnych wersji rodzimych i zagranicznych standardów rockowych. Również to wydarzenie utrwalono na płycie, gdzie Vavel Underground objawił się, interpretując „Przygodę bez miłości” grupy Test – krajowych pionierów hard-rocka. Udało mu się też zamieścić własną kompozycję „Żegnamy was – Prawdziwy blues z Nowej Huty”, wbrew tytułowi, za to w zgodzie z przewrotnym humorem Owsiaka-happenera, otwierającą całe wydawnictwo.

Zespół grający muzykę zakorzenioną w punku i rock and rollu, w rubaszny sposób podejmujący temat używek czy higieny osobistej, zakończył działalność na początku następnej dekady.
*****
Vavel Underground - demo
download
VU grał w Jarocinie także w 1986r.
OdpowiedzUsuńCoś mi też świta, że w VU grał ktoś z Genezyp Kapen - poziom "dowcipu" w obu kapelach mniej wiecej ten sam.
OdpowiedzUsuńAz się łza mi zakręciła w oku na wspomnienie tamtego Jarocina i właśnie Vavela..."Wy Punki z budowlanki, jesteście pokorne jak małe baranki..." czy jakoś tak leciało... ;)
OdpowiedzUsuńa ja kojarze, ze zespol pozniej [wczesne lata 90] zmienil nazwe na New Model Vavel i pod ta nazwa wystepowal jeszcze w 1993 r.
OdpowiedzUsuńrajzbret.
To śmieszna historia mi się przypomniała, może ją moja zawodna pamięć nieco zniekształcić, ale było to tak:
OdpowiedzUsuńNa Letniej Zadymie VU zagrali "Przygodę bez miłości", cover grupy Test (i bodaj pana Gąsowskiego zarazem). Jakiś czas później ukazała się płyta ze starymi nagraniami Testu, na której notka od muzyków zawierała informację "a nasz utwór 'Przygoda bez miłości' grał nawet zespół Vavel Underground". Pochwalili się, bo nikt inny ich wówczas nie coverował. Ale to nie koniec historii - oto w którymś z czasopism głos zabrał znany dziennikarz muzyczny, pan Dariusz Michalski, pokpiwając sobie z tej notki na płycie Testu, pisząc coś w stylu: "Vavel Underground? Chyba chodzi o Velvet Underground z Lou Reedem ale przecież oni na pewno nigdy nie słyszeli o tej piosence". (dziennikarz-ignorant nie słyszał o Vavel Underground i wziął tekst za przejęzyczenia albo jakąś literówkę).
my chlopcy z nowej huty nie lubimy tej mlodziezy zepsutej... ale najlepszy hicior to byl MYJ GARY , JESLI GAROW NIE UMYJESZ - NIE PRZEZYJESZ...Czy ktos to jeszcze pamieta? Jarocin 86 chyba...
OdpowiedzUsuńTak Myj Gary to był cover zespołu Banana Rama...bralem w tym udzial ...Mark Grey
OdpowiedzUsuńTo Bananarama śpiewała cover zespołu No Angels - utwór "Venus", ćwoku.
UsuńTwórcą utworu „Venus” był Robbie van Leeuwen z holenderskiego zespołu
UsuńShocking Blue. Napisał go w 1970 roku, czyli nieco wcześniej, niż wzięła go na warsztat Bananarama (moim zdaniem zrobiły to świetnie) i No Angels (jeszcze nie słyszałam tej wersji).
https://en.wikipedia.org/wiki/Venus_(Shocking_Blue_song)#Other_cover_versions
Jednak przede wszystkim składam ogromne podziękowania autorowi bloga za niestrudzone ocalanie od zapomnienia perełek polskiego rocka lat osiemdziesiątych.
A ty, Anonimowy obrażaczu, chyba nie musisz obrażać uczestnika dyskusji, nie tylko dlatego, że popełnił błąd?
Bylem na koncercie w Chojnowie w... 87 lub 88... tak dawno to bylo... ale, bylo to tak: Pyton, tak mial lider vavel, byl napizgany w 3 pizdy, spadal ze sceny hehehe wlozylismy go, Pyton trzymajac sie stojaka od mikrofonu wykrzyczal: LUDZIE TAM SA PSY!! pokazal palcem na grupe milcjantow i dalej: CZUC STAMTAD PSIM MOCZEM.. a potem dali najlepszy kocert jaki slyszalem. Mialem ten kocert na kasecie, niestety, dawno, dawno temu zniknal, a wiem ze wogole funkcjonuje wciaz wsrod "zywych". Jakby ktos mial... to blagam o kontakt: gand1@onet.eu
OdpowiedzUsuńOprocz: myj gary, byl jeszcze kawalek: czeste mycie skraca zycie,brud sie sciera czlowiek umiera...
A może „Skóra się zdziera, człowiek umiera”?
UsuńThank you very much for this!!! Bings back memories :) Although I remember I had a bootleg copy of that tape, but it had at least one more song, a cover version of Sympathy for the Devil (maybe someone added it later...) I was wondering if you know where to get it or if it is a part of a compilation....
OdpowiedzUsuńThanx a lot! :)
Best regards, Boris!
co do przeszłości to coś takiego się pojawiło:
OdpowiedzUsuńhttp://tygodnik.onet.pl/35,0,52333,wkanciapie_na_tysiaclecia,artykul.html
nagralem ich w Jarocku 88 - ale kaseta lezy w PL, na wiosne ja wyciagne - jak na Kasprzaka to ladna jakosc byla - lezy w suchym miejscu, ale to stilonka tylko - zobacze - Bolo
OdpowiedzUsuńCo roku, od ponad 20 lat kiedy zaczyna się zima śpiewam sobie pod nosem .. "idzie zima butów ni ma co to będzie . Hiroszima " :D ... pzdr dla kapeli
OdpowiedzUsuńw 1987 grala De Vodka, w ktorej spiewal vocal VU Grzegorz Drozd. Swego czasu w ksiedze gosci zapodalem 3 nagrania z radia RH (koncertowe).Humor w tekstach podobny.
OdpowiedzUsuńMARK GEEY SIWY JAK TO TY ODEZWIJ SIE 236920 TO MOJE GG
OdpowiedzUsuńw utworze 8 i 11 dema Vavel Underground śpiewa żeński vokal zna ktoś imię i nazwisko owej Pani?
OdpowiedzUsuńTo była Ava Niedermeyer. Jest wymieniona na okładce kasety. Mój były mąż też:)
Usuń...albo ten wers: "...przyjedźcie do nas na osiedle Stalowe, my wam pokażemy życie kolorowe ..." :))) O tak na Stalowym było kolorowo ... :)
OdpowiedzUsuńmożna odnowić linka do demo
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze ta strona działa , to prosiłbym bardzo o wrzucenie dema Velvet Underground na np Mega lub cokolwiek innego , dlatego że ten link nie działa . PS lub na mój mail goreobssessed76@gmail.com , dzięki
OdpowiedzUsuń